Cytat: Od mniej więcej 5-7 lat odnotowujemy wzrost, jeżeli chodzi o liczbę odnajdywanych i odzyskanych zabytków - powiedziała PAP naczelnik wydziału ds. strat wojennych MKiDN Elżbieta Rogowska. W ciągu ostatnich dwóch lat udało nam się odzyskać przeszło 340 dzieł sztuki - podkreśla.
PAP: Ile dzieł sztuki udało się Państwu w ostatnim czasie odzyskać?
Elżbieta Rogowska: W ciągu ostatnich dwóch lat udało nam się odzyskać wyjątkowo dużo dzieł sztuki, przeszło 340. W tym m.in. kolekcję etnograficzną z Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi, zawierającą niezwykle ciekawe obiekty z Ameryki Południowej i Afryki, przechowywaną przez kilkadziesiąt lat na Uniwersytecie w Getyndze.
PAP: A jak ten rok wypada w porównaniu do poprzednich lat? Występuje tendencja wzrostowa, czy odzyskiwanie dzieł sztuki utrzymuje się na stałym poziomie?
E. R.: Od mniej więcej 5-7 lat liczba zabytków, zarówno tych odnajdowanych, jak i odzyskiwanych rośnie. Obecnie prowadzimy 70 spraw na terenie 8 krajów. Dla porównania, w roku 2011 prowadziliśmy 24 sprawy za granicą i 2 w kraju. Obecnie staramy się o zwrot kilkunastu tysięcy zabytków w ramach 20 spraw krajowych oraz 50 postepowań prowadzonych za granicą. Wiele jest przyczyn tego, że udaje nam się odzyskiwać więcej zaginionych dzieł. Przede wszystkim większa jest nasza aktywność. Stosujemy też skuteczniejsze metody poszukiwań. Ogromne znaczenie ma większa wrażliwość społeczna na tematykę strat wojennych oraz większa świadomość środowisk tj. muzealników, historyków sztuki, kolekcjonerów. Otrzymujemy bardzo wiele informacji o przypuszczalnym odnalezieniu straty wojennej. Bez względu na to, czy wstępne doniesienia się potwierdzają, czy nie niezwykle cenne jest to, że osoby, które natrafiają na zabytek budzący ich wątpliwości, zwracają się z tym do nas.
Ponadto, odchodzi pewne pokolenie. Często ich dzieci, czy wnukowie, którzy wystawiają obiekty na aukcji, nie zdają sobie sprawy z prawdziwego pochodzenia tych zabytków. Nie obawiają się zatem ich upublicznić. Rozwijają się również stosowane przez nas metody restytucyjne. W ostatnich latach bardzo dobre efekty daje np. nawiązanie ścisłej współpracy z polską policją, ale również różnego rodzaju organami ścigania za granicą.
Tendencja jest zatem wzrostowa, choć wydawać by się mogło, że z biegiem lat powinno być dokładnie odwrotnie.
PAP: Na jakim etapie jest sprawa obrazu Henryka Siemiradzkiego, wystawionego w londyńskim domu aukcyjnym Sotheby's?
E. R.: Sprawa obrazu Henryka Siemiradzkiego "Taniec wśród mieczów" początkowo dotyczyła restytucji straty wojennej. Naszym zadaniem było uniemożliwienie sprzedaży obrazu do czasu wyjaśnienia jego sytuacji i pomimo ogromnych trudności to się udało. W toku postępowania ustaliliśmy również pewne fakty z historii tego obrazu, które skierowały sprawę na nowe tory. Okazało się, że w 1953 r. to dzieło znajdowało się na terenie Polski, lecz w okresie późniejszym zostało najprawdopodobniej nielegalnie wywiezione za granicę. Postępowanie w tej sprawie prowadzi obecnie Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Na mocy nowej ustawy o restytucji narodowych dóbr kultury minister kultury powołał zespół specjalny, którego zadaniem jest wymiana informacji i jak najlepsza koordynacja działań wszystkich zaangażowanych podmiotów.
całość:
http://www.pap.pl/aktualnosci/news,12245...ztuki.html
Już 10 minut ćwiczeń poprawia pracę mózgu
W pracy opublikowanej na łamach pisma "Neuropsychologia" opisał on eksperyment, który wykazał, że już niewielki wysiłek poprawia mentalne zdolności.
"Badanie pokazuje, że krótka jazda na rowerze albo spacer powoduje, że ludzie odczują natychmiastową poprawę" - przekonuje naukowiec.
W jego trakcie ochotnicy siedzieli i czytali czasopisma lub wzięli udział w trwającej zaledwie 10 minut sesji umiarkowanych ćwiczeń przeplatanych ćwiczeniami intensywnymi na stacjonarnym rowerze.
W obu grupach naukowcy sprawdzili czas reakcji uczestników podczas wykonywania przez nich wymagających intelektualnie zadań wykonywanych przed ćwiczeniami lub czytaniem i po nich. Były one tak zaplanowane, aby angażowały zdolności podejmowania decyzji oraz kontroli i regulacji zachowań.
"Osoby, które ćwiczyły, doświadczyły natychmiastowej poprawy. Ich reakcje były bardziej precyzyjne, a ich czas był krótszy nawet o 50 milisekund w porównaniu do wartości sprzed ćwiczeń. Może się to wydawać niewiele, ale w niektórych przypadkach oznaczało to nawet 14-procentową różnicę w wydolności intelektualnej" - wyniki relacjonuje prof. Heath.
http://www.pap.pl/aktualnosci/news,12233...mozgu.html
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

