To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film
Na fali dyskusji i GITS. Film to totalna porażka.
Tak, oglądałam pierwszego Ghosta, a także całą resztę. Starłam się nie nastawiać negatywnie, wręcz miałam nadzieję na coś sensownego (oglądałam wspomnianą wcześniej Lucy, była całkiem niezła i przypuszczałam, że będzie to coś mniej więcej na tym poziomie). Nie spodziewałam się nie wiadomo jakiej głębi, ale.. no cóż. Jak dla mnie została typowo amerykańska, przewidywalna do bólu sieczka.

Niestety to jedno z takich anime, które nie naddaje się na blockbuster, a efekty, nie wiadomo jak wspaniałe, nie będą wystarczające do pociągnięcia filmu.

I dla mnie, zupełnie subiektywnie, GITS nie istnieje bez oryginalnej ścieżki dźwiękowej (nota bene pierwsze trailery jakie pojawiły się w sieci były z wspaniałym Making of Cyborg https://www.youtube.com/watch?v=iTPNaUsjksM)


Idealnym, lekkim kinem dla mnie, nawiązującym mocno do anime (o czym bez ogródek opowiadał sam del Toro) był Pacific Rim. Mechy, potwory... fakt, nie była to ekranizacja żadnego anime, ale mimo wszystko dało sie odczuć klimat moim zdaniem.

Z jak największą obawą oglądnęłam ostatnio trailer Ality:
https://www.youtube.com/watch?v=aj8mN_7Apcw
I am virgin
I'm a whore
Giving nothing
The taker
The maker of war
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez Kriss V. - 02.01.2018, 14:52
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez Roy Batty - 30.08.2007, 15:39
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez sinner - 30.08.2007, 15:54
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez Roy Batty - 30.08.2007, 15:55
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez Roy Batty - 30.08.2007, 16:54
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez Roy Batty - 30.08.2007, 17:18
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez Roy Batty - 30.08.2007, 20:50
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez kokkai - 31.08.2007, 22:31
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez kokkai - 31.08.2007, 22:32
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez kokkai - 31.08.2007, 22:51
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez kokkai - 31.08.2007, 22:52
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez Al-Rahim - 30.01.2008, 03:53
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez kokkai - 04.03.2008, 10:29
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez epoche - 14.06.2010, 09:43
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez ideat - 28.01.2012, 00:49
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez ideat - 18.03.2012, 16:07
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez ideat - 07.04.2012, 17:17
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez ideat - 27.06.2012, 01:46
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez ideat - 28.02.2013, 17:04
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez aukkras - 23.09.2013, 18:31

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości