lumberjack napisał(a): W tym, że ona nie działa, więc nie ma co na niej polegać.
A z tym się zgodzić nie mogę. Taka modlitwa ma i statystyczne przełożenie i na zdrowie modlącego się i na jego nastawienie. Poza tym ja np. Nie traktuję Boga jako erzac Św. Mikołaja. I jeżeli się modlę to o pomyślność i wsparcie a nie o załatwianie planów jakie sam ułożyłem.
Cytat:Ależ ja Go zapraszam, jak najbardziej. Niech zagości na tym świecie i zacznie pomagać ludziom tak jak pomagał głodnym Żydom na pustyni. Niech sypnie manny z nieba; niech uzdrowi chorych; ależ proszę bardzo - nie mam nic przeciwko.
No i działa. Tylko działa przez ludzi. I trzy czwarte ludności świata ma się lepiej niż Żydzi na pustyni. Sukcesywnie zmniejsza się liczba chorób na jakie ludzkość choruje. I w przyszłości przewidywalnej ludzkość będzie sobie żyła naprawdę wygodnie.
Cytat:W życiu chodzi o to, żeby być blisko ukochanych. Można też być ewentualnie bliżej kotleta - to też nie zaszkodzi.
Przecież nic się tutaj nie wyklucza.
Cytat:Leibniz w swojej teodycei bronił Boga twierdząc, że ten nie mógł stworzyć innego świata niż ten, gdyż ten świat jest najlepszym z możliwych. Ogólnie po cały wywód logiczny odsyłam do Leibniza.
Szkopuł tkwi w tym, że biblijny opis świeżo stworzonego świata to nie jest opis świata po grzechu pierworodnym czyli de facto tego świata. I ten świat jest najlepszy z możliwych ale utracił pierwotną doskonałość. A potem przyszedł Jezus i nałożył odpowiedniego patcha, ażeby można było do tego pierwotnego stanu w ogóle powrócić.
Cytat:Jeszcze jak byłem teistą, to sobie z tego wykminiłem coś innego. Jeśli ten świat, tak chujowy, jest czymś najlepszym na co było stać Boga, to na pewno nie ma nieba. Niebo byłoby światem doskonalszym od tego czym jesteśmy raczeni tutaj, na ziemi, byłoby więc logicznie niemożliwe...
No i spójrz na mój wcześniejszy wywód. Ja to rozkminiłem tak, że niebo to stan rzeczywistości a nie osobny wymiar. I jako taki jest osiągalny kiedy się nałoży na rzeczywistość odpowiednio dużo łatek.
Cytat:Tak, a co? Mam ci wysłać fotki?
A co, niby mało mam tych z prekastingu?
Cytat:Ale po co mnożyć byty ponad potrzebę? Brzytwa Ockhama. Dżekson wystarczy.
Zwykły redukcjonizm prowadzi do pytania dlaczego w ogóle istnieje cokolwiek. A istnienie Boga jest niepodważalne. W końcu istnieje przynajmniej jako idea czy mempleks i z pewnością realnie oddziałuje na ludzkość. Przynajmniej w takiej formie w jakiej oddziałują idee czy mempleksy. I to jest redukcjonistyczne podejście do istoty Boga. Ja stwierdziłem, że to niewystarczające.
Cytat:Nie umiałbym. To jest sprzeczne z moimi poglądami. Ja jestem oko za oko; Hammurabi. Skurwysynów trza traktować po skurwysyńsku.
No a gdy mi ktoś bliski powiedział, że trzeba wybaczać to się staram. Jak na razie widzę, że skutkuje to tak samo jak historyczny przykład pewnego Żyda z I wieku. Ale się staram. Skoro to takie ważne dla kogoś dla mnie ważnego to będę próbował.
Cytat:Nie umiałbym. Jak się kocha to nie ma co się ociągać, tylko trza łupać aż wióry będą leciały.
A ja bym do ślubu wytrzymał. Tylko ślub byłby bardzo szybko.
Cytat:Kurde, powinniśmy się zamienić otoczeniem. Mi by pasowali ci twoi, a ci moi pasowaliby tobie
Raczej nie. To kwestia pospolitego wścibstwa. I myślę, ze to działa tak wszędzie.
Cytat:Gdyż schabizm potęgą jest![]()
I basta

Cytat:A skund wiesz czy wybrałeś właściwą busolę. Masz kilka różnych busol, a każda pokazuje coś innego.
Ale tylko jedna pokazuje kierunek w jakim chciałbyś podążyć. No i ci idą w tym kierunku, którzy się posługują akurat tą busolą a nie inną.
Sebastian Flak


