Sofeicz napisał(a):Galahad napisał(a): Moim zdaniem to każdy będzie sądzony z uczynków i postaw.
Gdzie, kiedy i przez kogo i wg jakiego kodeksu, bo tych jest multum?
Według Biblii sąd już się odbył.Na Golgocie, w osobie Syna Bożego.Wszyscy zostaliśmy uznani za winnych wobec Boga.Wyrok został wykonany.
Uznanie tego faktu przez wiarę, połączone z przyznaniem się do winy skutkuje otrzymaniem w darze sprawiedliwości doskonałego człowieka, Jezusa Chrystusa.Oznacza to, że Bóg patrzy odtąd na takiego człowieka przez pryzmat swego Syna.
Odrzucenie tego faktu przez niewiarę oznacza, że delikwent również bez udziału wiary doświadczy w Dniu Ostatecznym, po wzbudzeniu z martwych w tym samym śmiertelnym ciele fizycznego wykonania wyroku, tyle że na własnej skórze.
Zakładam, że niezależnie od kodeksu, nie ma człowieka któremu sumienie nie wyrzucałoby, że choć raz w życiu popełnił coś złego.A że Bożym standardem jest świętość...
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3

