Galahad napisał(a): Język to też mięsień. Szach-mat ateisto.
Nawet wiem jak go ćwiczyć
Na pewno nie aktami szczelistymi
Szach-mat teisto 
Galahad napisał(a): I tak się składa, że to, że samemu się dobrze postępuje i okazuje uczucia i pomoc ludziom, którzy wyglądają na takich którym pomóc należy to wcale nie oznacza, że to się dobrze skończy.
Ok, nic się nie skończy dobrze, bo i tak wszyscy umrzemy
Ale z tego nie wynika, że nie można cieszyć się chwilą.Galahad napisał(a): . Wdzięczność jest z natury bardzo niewdzięczną walutą. A zawieść się na ludziach jest bardzo łatwo. Wystarczy nie robić tego co akurat im pasuje. Możesz nawet eksperymentalnie to sprawdzić. Stań okoniem ze dwa razy pod rząd w jakichś sprawach o randze pierdoły. Gwarantuje, że cała wcześniej udzielona pomoc stanie się nagle czymś niezwykle mało istotnym. Bo pierdoły urosną do rangi spraw arcyważnych.
Okazywanie miłości i pomocy =/= robienie tylko tego co komuś pasuje. To nie spełnianie zachcianek. To czasami nawet działanie wbrew woli x-a ale dla jego dobra.
Galahad napisał(a): A religia każe ufać w to, że nawet z takich sytuacji wyjdzie coś dobrego.
A mi żadna religia nie musi kazać ufać w to, gdyż wiem to z własnego doświadczenia.
Galahad napisał(a): A ja szczerze powiedziawszy po zdobyciu porównania jak jest gdzie indziej coraz wyraźniej widzę jak u nas jest chu*owo. Jest kilka aspektów in plus, i owszem. Ale w sumie to im dłużej żyję tym bardziej widzę jakie mamy nienormalne to społeczeństwo. Pełno zawistników na wszelkie sposoby starających się udupić i obsrać kogoś tylko dlatego, że zamiast siedzieć na dupie i chlać piwsko albo inny zajzajer, raczył ciężko zasuwać na to co ma. Wyrachowanych kombinatorów kręcących na lewo i uważających, że przecież im akurat tak można. Takiego zwykłego pospolitego złodziejstwa też jest sporo. Mnie wcale nie dziwi, że wyjechało stąd tylu ludzi. No bo do czego tu czuć przywiązanie?
No właśnie do tego wszystkiego
Polskie piekiełko może i jest piekiełkiem, ale to nasze piekiełko i ja je kocham
Poza tym wyolbrzymiasz i generalizujesz. Może w złym otoczeniu przebywasz. Ja staram się trzymać kontakty z ludźmi podobnymi do mnie i w moim otoczeniu nie widzę żadnej zawiści tylko samych pozytywnych ludzi, którzy tworzą coś dobrego. Galahad napisał(a): Znika rodzina i co zostaje?
Przyjaciele.
A jak ne ma przyjaciół, to zostaje samotność. I samotność tez jest fajna. Gdybym miał naprawdę dużo kasy, to bym sobie z przyjemnością postawił chatę gdzieś z dala od ludzi i poświęcił się filozofowaniu, pisaniu, rysowaniu, tworzeniu kart RPG
etc. W sumie może dlatego tak lubię forum. Daje mi możliwość dyskutowania z ludźmi, a jednocześnie nie muszę z nimi przebywać
Galahad napisał(a): A bez religii by tego nie było?
A nie wiem. Wiem tyle, że będąc ateistą i robiąc to, za co według religii powinienem się wstydzić, czuję się świetnie. Gdybym był katolikiem, to pewnie miałbym wyrzuty i kiepskie samopoczucie. No chyba, że byłbym takim wierzącym-niepraktykującym katolikiem.
Galahad napisał(a): Próby godzenia się zamiast rozwodów, powiększanie liczebności rodzin, utrudnianie rozwiązłości seksualnej ułatwia dochowanie wierności.
Po co godzić na siłę kobitę z mężem pijakiem i damskim bokserem?
Po co powiększać liczebność rodzin? To jest droga sprawa. Można se zmajstrować jedno albo dwa dziecioki, a potem najlepiej już w kaloszu się seksić. I nie mieć z tego powodu gorszego samopoczucia czy też wyrzutów sumienia.
Co ci niby utrudnia rozwiązłość seksualną? Sakrament małżeństwa?
Dobre sobie.Galahad napisał(a): I wiesz, ja jakoś wolę ludzi, których sumienie gryzie z powodu tych rzeczy, które akurat wymieniłeś, bo wiem, że jakieś normy są dla nich istotne, no i mieszczą się w akceptowalnych dla mnie widełkach. I tak sobie myślę, że to jest kolejny punkt dla religii. Unifikuje zachowania dopuszczalne dla społeczeństwa.
A dla mnie jest to minus, gdyż utrwala praktyki szkodliwe dla ludzi - zmusza ich na przykład do tego, by na siłę tkwili w toksycznych związkach.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

