Żarłak napisał(a): Chwila. Zachodzą tu dwie sprawy jednocześnie. Domaga się zakazu albo znacznego ograniczenia imigracji pewnej określonej grupy osób powołując się na bezpieczeństwo i ochronę zachodu. W międzyczasie nie zostaje wpuszczona na podstawie praw, które wspominany przez nią zakaz imigracji umożliwiają. Później wylewa krokodyle łzy.
Drugą sprawą jest zasadność zakazu w jej przypadku oraz powzięte metody do egzekwowania praw mających zwiększać bezpieczeństwo obywateli i państwa.
Skoro prawa istnieją a ich efekt widać tylko przeciwko głosom prawicowym to nie dziwne że uzna to za hipokryzje.
Żarłak napisał(a): Alternatywą dla takiego przejściowego rozwiązania jest obrzucanie ich tymi karykaturami aż nie zrozumieją, że cudzy pogląd nie ma znaczenia dla natury ich osobistych wierzeń. Wątpię w skuteczność tej metody. Ale może jednak należało by powziąć takie środki? Może kiedy zaczną przyjmować kpiny z każdej strony to zamiast bardziej zamykać się we własnej społeczności i radykalizować, porzucą niedojrzały pogląd?
Jakie rozwiązania efektywniej (bez obniżania poziomu bezpieczeństwa społeczeństwa i dopuszczając możliwość przemiany takich środowisk w czasie) poradzą sobie z problemem percepcji u takich ludzi? Bo chodzi o problem percepcji u jednej i drugiej strony.
Jedna strona nie rozumie, że cudze obrazki podobno będące obraźliwe dla nich nie mają znaczenia o ile nie zwracają na nie uwagi,
a druga strona nie rozumie, że wyśmiewanie cudzych wierzeń nie sprzyja ewolucji błędnych (w ich przekonaniu) postaw.
Problem możliwe że da się rozwiązać bez wyśmiewania, na przykład można poddać się islamowi, przekabacić cały świat na islam, a potem poczekać 1000 lat aż ludzkość w końcu go zreformuje do aktualnego poziomu chrześcijaństwa.
Zgadzam się z tym że reforma islamu będzie musiała być przeprowadzona przez muzułmanów od środka, ale zakaz krytyki/karykatury islamu jedynie zaostrza postawy anty-islamskie a z tego powodu Ci rozsądni muzułmanie też oberwą i pewnie staną się anty-zachodni. Powinniśmy wszyscy razem z umiarkowanym islamem działać przeciwko radykalnemu islamowi, a nie udawać że taki nie istnieje.

