„Ano takim, że co roku, żeby zapewnić płynność wypłat, ZUS (a właściwie FUS) jest dofinansowywany z naszych podatków sumą ponad 30 mld PLN.” (Sofeicz)
I nie jest to żadna darmocha.
Przypominam, że lwia część dochodów państwa to akcyzy i VAT, które szarostrefowiec płaci jak każdy inny obywatel. Poza tym wytwarza on istotną część majątku trwałego.
I winą za ten stan rzeczy obarczasz szarą strefę?
To propaganda.
Ten system jest niewydolny, ale przede wszystkim niesprawiedliwy, choćby z tego powodu, że jego kondycja zależy od wielkości szarej strefy właśnie.
Ale gdyby nawet cała ona (ta szara strefa) zniknęła jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, ten twór i tak robiłby bokami.
Tymczasem powinno być tak – nie płacisz, nie masz świadczeń i zależność ta nie powinien mieć wpływu na nic, ani na nikogo poza zainteresowanym.
Powiem więcej – fakt, że dodatkowe pieniądze pozostają w kieszeni obywateli, ma na gospodarkę tylko wpływ pozytywny.
„Jakby jebła, to by może z 10% się samodzielnie ubezpieczyła, a reszta i tak by skamlała od państwa kasy na starość, bo przecież nie wiedziała, że w końcu się zestarzeje.” (S)
Wyjściem jest emerytura obywatelska. I nie jest to żadna darmocha.
Przypominam, że lwia część dochodów państwa to akcyzy i VAT, które szarostrefowiec płaci jak każdy inny obywatel. Poza tym wytwarza on istotną część majątku trwałego.

