Poligon. napisał(a): Ten system jest niewydolny, ale przede wszystkim niesprawiedliwy, choćby z tego powodu, że jego kondycja zależy od wielkości szarej strefy właśnie.
Ale gdyby nawet cała ona (ta szara strefa) zniknęła jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, ten twór i tak robiłby bokami.
Jaki z tego wniosek? Że przeczysz sam sobie. Najwyraźniej nie zależy od szarej strefy, a co najwyżej szara strefa uszczupla system o X środków. System zależy od demografii, czyli stosunku osób pracujących do emerytów pobierających świadczenia, i wysokości dochodu per capita.
Poligon. napisał(a): Tymczasem powinno być tak – nie płacisz, nie masz świadczeń i zależność ta nie powinien mieć wpływu na nic, ani na nikogo poza zainteresowanym.
Powiem więcej – fakt, że dodatkowe pieniądze pozostają w kieszeni obywateli, ma na gospodarkę tylko wpływ pozytywny.
To w jakim wieku zamierzasz kipnąć? Opłaciłeś już kogoś kto cie szpadlem zdzieli kiedy nie będziesz miał pieniędzy na przeżycie czy po prostu pójdziesz do lasu zdechnąć?
Poligon. napisał(a): Wyjściem jest emerytura obywatelska.
I nie jest to żadna darmocha.
Nie chcesz emerytury, ale proponujesz rozwiązanie emerytury obywatelskiej. Zastanów się nad formułowaniem swoich myśli żeby sobie nie przeczyć w kolejnych komentarzach..
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

