"Prośba na marginesie: czy mógłbyś w czytelny sposób, tak jak to jest przyjęte na forum, cytować - żeby wiadomo było, kogo cytujesz a cytat oddzielony był od twojej wypowiedzi." (znaLazczyni)
Mógłbym, lecz pośród wielu dziwactw, które w sobie pielęgnuje, to trwa już kilkanaście lat i dosięgło niemal wymiaru tradycji, Trudno więc byłoby mi się z nim rozstać.
A musisz wszystko wiedzieć?
"Jeśli większość użytkowników woli określony sposób cytowania(...)" (magicvortex)
I tu jest pies zakopany.
No, nie bardzo.
Nie wiem jak jest gdzie indziej ale w branży budowlanej wiele się na przestrzeni lat zmieniło.
Mógłbym, lecz pośród wielu dziwactw, które w sobie pielęgnuje, to trwa już kilkanaście lat i dosięgło niemal wymiaru tradycji, Trudno więc byłoby mi się z nim rozstać.
Nie piszę tu wiele, dlatego mam nadzieje, że podejdziesz do tej drobnej niedogodność z odpowiednią dozą wyrozumiałości.
"Cytowanie za pomocą [quote] godzi w twoje uczucia religijne, czy po prostu odpadły ci nawiasy kwadratowe z klawiatury?" (Dragula)
A musisz wszystko wiedzieć?
Nawet na najbardziej opresyjnym forum jakie znam – Katolik.pl., nie robiono z tego problemu, a tu niedługo trzeba będzie otworzyć z tego powodu osobny wątek.
Tłumacz sobie, że daje to upust mojej anarchistycznej naturze, której nieznośny jest owczy pęd, oraz stanie w równym szeregu.
"Jeśli większość użytkowników woli określony sposób cytowania(...)" (magicvortex)
I tu jest pies zakopany.
Większość użytkowników woli miziać się i kisić we własnym sosie.
Tymczasem spijaniem sobie z dziobków okrągłych słów i nadętych frazesów, niczego nie zyskują, ponad fałszywych przyjaciół i imitowanego, dobrego samopoczucia.
Prawdziwe idee rodzą się w ferworze i emocjonalnych wahnięciach, a nie w świergocie i dźwiękach cmokania.
"Cytowanie za pomocą mechanizmu forum ma jeszcze tą przewagę że jeśli jest zrobione prawidłowo (samo [quote] nie starczy) to daje link do cytowanej wypowiedzi co pozwala szybko sprawdzić kontekst." (magicvortex)
No, nie bardzo.
Pomijając fakt, że nie wszyscy używają znaczników, to cytowanie z nimi nie daje linku do zaznaczonego fragmentu, lecz do całego postu.
Zresztą spójrz na ostatnią produkcję Galahada.
Ewidentnie z cytowaniem coś mu nie wyszło.
"Tu bym się nie zgodził.
Jest wiele firm, które z zasady nie zatrudniają pracowników na umowę. Głównie Janusze zatrudniające po kilka osób, ale też i takie, które po 10 osób zatrudniają." (lumberjack)
Jest wiele firm, które z zasady nie zatrudniają pracowników na umowę. Głównie Janusze zatrudniające po kilka osób, ale też i takie, które po 10 osób zatrudniają." (lumberjack)
Nie wiem jak jest gdzie indziej ale w branży budowlanej wiele się na przestrzeni lat zmieniło.
Kiedyś rzeczywiście firmy zatrudniały na czarno, bo bezrobocie kwitło a w razie problemów można było zarejestrować pracownika nawet z datą wsteczną.
Teraz, nie dość, że nie ma takiej możliwości, to branża stała się ewidentnie rynkiem pracobiorcy i żeby utrzymać pracownika trzeba na niego dmuchać i chuchać, bo konkurencja tylko czeka, żeby go przejąć.
Jeżeli fachowiec chce pełną umowę, ćwierć etatu, czy umowę o dzieło, to zwykle spełnia się jego wymagania.

