Rzucił mi się w tytułowym poście Hans. Rzeczywiście świetnie wspominam jego album "8". Mega dużo ciekawe i mądrej treści. Zeus także miał dobre kawałki, szczególnie o obecnych czasach, które pozostawiają w niektórych dziedzinach wiele do życzenia... Był także Medium... teraz chyba inaczej brzmi jego ksywa. Stał się bardzo religijny i przekłada to na swoją muzykę, co niestety do mnie nie trafia. Jednak "Teoria Równoległych Wszechświatów" przyniosła powiew świeżości w polskim rapie parę lat temu.
Może to nie rap, ale ja polecam Korteza. Rzadko kiedy trafia do mnie taka... emocjonalna muzyka (przywodzi na myśl niemal poezję śpiewaną). Ale bardzo zgrabne ma teksty.
Może to nie rap, ale ja polecam Korteza. Rzadko kiedy trafia do mnie taka... emocjonalna muzyka (przywodzi na myśl niemal poezję śpiewaną). Ale bardzo zgrabne ma teksty.

