zefciu napisał(a): Analogia jest analogią dlatego, że jest niedoskonała. Pod jakimś tam względem odpowiada temu, czego opisowi służy, a pod innym względami – już nie. Analogia z trójkątem miała wskazać na brak sprzeczności logicznej, a nie wszystko dotyczące Trójcy wyjaśnićAnalogia jest analogią dlatego że jest analogią. Cecha niedoskonałości nie jest konieczna/wymagana, wręcz przeciwnie. Analogia musi opisywać zjawisko omawiane, wyjaśniane innym zjawiskiem - podobnym, ale już znanym, wyjaśnionym.
Budowa trójkąta i wszelkie w nim relacje w żaden sposób nie są podobne do pierdół jakie głosicie o Trójcy. Istnienie trzech elementów (w przypadku Trójcy nawet nie składowych) to żadna analogia, a w zasadzie jedyna analogia, ale niewyjaśniająca niczego.. A freemanowe relacje w miłości w odniesieniu do trójkąta to już paranoiczny bełkot opisujący zjawisko absolutnie nieznane, niezdatne do wyjaśnienia czegokolwiek.
Nie ma analogii - nie ma wyjaśnienia. Ani braku sprzeczności logicznej, ani niczego innego.
Cytat:Wielu wierzących uczestniczy w różnych dyskusjach. Ale mało jest takimi masochistami jak freeman czy ja, aby dyskutować z kimś, kto nie ma o niczym pojęcia, nie wie w co wierzą chrześcijanie, nie wie czym zajmuje się logika, nie wie czemu służy analogia, a poza tym wydaje mu się, że im więcej głupawych uwag nt. hipostatycznych ptaszków wygłosi, tym mądrzej zabrzmi.Chyba ci zwieracze puszczają, bo czemsiś tu zalatuje... żałosne są twoje insynuacje o mojej nieznajomości wiary chrześcijan, żałosne pysznienie się logiką przez nieuka lekceważącego, odrzucającego logikę. Niezrozumienie czym jest analogia to przy tym już pryszcz.
Wielu wierzących bełkocze i chachmęci, bo do dyskusji nie jesteście zdolni. Dopóki wasze bredzenie jest choć trochę, choć częściowo brane za dobrą monetę to pół biedy. Kiedy oponent nie łyka bez popitki bzdetów macie w arsenale wyłącznie plwociny, insynuacje, głupkowate psychoanalizy co tu widać, słychać i czuć....
I gdyby wierzący nie bredzili o Duchu w postaci ptaka, nie bredzili o hipostazach to przecie ja sam z siebie bym hipostatycznego ptaka nie wymyślił. Bo i po co?
Przestań bronić bzdetów za które nie odpowiadasz, a które łatwo wyśmiać, zobaczysz jak wtedy jest fajnie.
Cytat:Nie wykonuję pracy za darmoTo wyznacz cenę po prostu. Sięgnąłby twój tupet tak wysoko by wyznaczać cenę za coś, czego - jak sam przyznajesz - nie potrafisz?
Cytat:Zwłaszcza dla osób, które jej nie docenią i tak.No tak, tego typu wróżbiarstwo połączone z pluciem też jest często w arsenale środków ludzi nieudolnych komunikacyjnie.
A może to (codajboże!) jakaś resztka rozumu, resztka przyzwoitości, resztka godności podpowiadają ci jaką gównowartość miałoby to co możesz mieć do powiedzenia?
Cytat:Ale co Ty bredzisz? Przecież nietrudno było się domyślić, o kim pisałem (zakładając, że ma się jakąkolwiek wiedze o historii chrześcijaństwa). Sabeliusz był ateistą? Ariusz? Nestoriusz? No chyba nie.Tak czy siak po prostu jesteś niewolnikiem, tak jak mówiłem. I do tego tchórzem.
A kombinacje nad bełkotem nie kończą się tylko zastąpieniem jednego bełkotu innym jak w przypadku wymienionych przez ciebie odszczepieńców, ale także czasami całkowitym odrzuceniem bełkotu.
Każdy ma prawo do własnego zdania, ale nie do własnych faktów

