lumberjack napisał(a):cobras napisał(a): Dlatego Polska wg. takich lumberjacków potrzebuje prawdziwego faceta z jajami, który weźmie wszystkich za mordę i zaprowadzi dobrobyt. Jak Kim w Korei. Albo Putin w Rosji. Lub Maduro, a wcześniej Chavez w Wenezueli. Bądź Asad w Syrii.
Jak Pinochet w Chile albo jak Franco w Hiszpanii.
A Jaruzel? PRL rozwijała się szybciej niż pinochetowskie Chile.
Szanowny lumberjack nie ogarnia, że Korwin-Mikke sprzedał mu wersję liberalizmu "eurazjatyckiego", czyli karykaturę prawdziwego liberalizmu (gdy "klasyczni" liberałowie woleli rozszerzać biurokrację urzędniczą, kosztem zmniejszenia stałych armii i nakładów na zbrojenia) . Ruska mentalność w 100%, bo UPR była strukturą dla ruskich szpicli i pożytecznych idiotów (na czele z niejakim T. Gabisiem). Nie jest istotnym, czy głosujesz na Korwina, jeśli "przesiąkłeś" publicystyką tych defetystów i posługujesz się ich słownikiem.
Ta ideologia jest niezmienna, niezależnie od wersji i modyfikacji w kremlowskim systemie sprawowania władzy (marksizm-leninizm, korwinizm aka stalinizm, panslawizm, tradycjonalistyczny konserwatyzm).
- pogarda dla Zachodu i oświeceniowego dorobku, w tym demokracji parlamentarnej
- apokaliptyczny przekaz o tym, że na świecie jest coraz gorzej
- Wschód ujarzmi Zachód
- promowanie rządów silnej ręki, centralizacji i niszczenia kultur lokalnych (maskowane "patriotyzmem")
Rosyjski imperializm ukształtowały trzy rewolucje. Pierwszą była Rewolucja Francuska, wciąż wzbudzająca strach w Petersburgu pięćdziesiąt lat później; drugą rewolucją było obalenie cara w 1917 r .; a trzecią - upadek Związku Radzieckiego w 1991 roku. W każdym przypadku, rewolucyjna sytuacja lub zagrożenie, doprowadziły w końcu do nacjonalistycznej reakcji.
Konserwatywna reakcja na egzekucję Ludwika XVI polegała na przyjęciu francuskiego kapłaństwa, co pozwoliło Katarzynie Wielkiej ogłosić, że Rosja zastąpi Francję domem arystokracji. Ideologiczne wahanie się w kierunku liberalizmu, które było początkiem panowania Aleksandra I, zostało wkrótce zastąpione przez bardziej represyjny kurs po 1817 roku. Ponieważ cała filozofia była związana z francuskim Oświeceniem, z sekularyzmem i rewolucją, nieliczne uniwersyteckie wydziały filozofii zostały zamknięte w słynnej czystce w latach 1819-22. Niedługo potem, arystokrata i polityk, Siergiej Uwarow stworzył doktrynę Imperium Rosyjskiego. Terminy takie jak prawosławie, autokracja i narodowość, stworzyły trójstronne hasło, które stanowiło kontrodpowiedź na "wolność, równość i braterstwo". Rosja potrzebowała absolutnej władzy, wspieranej przez Kościół, która zapewniałaby "święte" usprawiedliwienie dla dalszej ekspansji.
Oczywiście, ta konserwatywna carska mantra nie jest tym, co bolszewizm "reklamował" światu. Ale jest oczywistym, że rewolucjoniści, którzy budowali sowiecką Rosję, nigdy nie byli, nawet na papierze, zwolennikami indywidualnej wolności kosztem spójności rosyjskiego państwa. Wyzwolenie z "ucisku" marksistowsko-leninowskich form organizacji politycznej było z pewnością artykułem wiary, ale nie wolnością większości dwudziestowiecznych anglo-amerykańskich filozofów politycznych. Rosyjska tradycja miała inne charakterystyczne cechy, w których politycy albo łączyli się z religijnymi troskami, albo z moralnymi obowiązkami wobec narodu. Dojrzały radziecki komunizm zarządzał zasadniczo konserwatywną agendą, pomimo kultu postępu technologicznego i domniemanego internacjonalizmu, można zobaczyć tę samą trójpłaszczyznową politykę działającą w Rosji Radzieckiej, jak przed stu laty. Rosja to absolutystyczna struktura, dla której miliony tego Ludu oddały mniej lub bardziej lojalną służbę, zachęceni zakamuflowanym nacjonalizmem, który stał się coraz bardziej oczywisty po "Wielkiej wojnie ojczyźnianej" 1941. A współcześnie? To tylko kwestia formy, jaką może teraz przyjąć absolutyzm. Eurazjanizm sformułowany przez Putina, jeśli nie pierwotnie zamierzona Unia Eurazjatycka, jest elastyczny. Przede wszystkim zwraca uwagę na to, że Rosja jest ideą odrębną od tego, co ceni Zachód. Jest to w tym sensie, powrót do równoległego istnienia: stworzenia alternatywnej wersji współczesnego chrześcijaństwa, lub post-chrześcijańskiego świata, przylegającego do Zachodu, ale odrębnego.

