Brainless napisał(a): Dlatego właśnie punkt potrójny i stany skupienia to o wiele lepsza analogia.
Racja. Ciekawe. Poczytałem trochę o tym punkcie potrójnym i doszedłem do wniosku, że jednak jestem tępy.
Jak wygląda cząsteczka wody znajdująca się w owym punkcie? Jak coś może być jednocześnie lodem, parą i płynem?
edit
![[Obrazek: Fphoto-43349706L-6RMs.jpg]](http://cdn.c.photoshelter.com/img-get/I0000KrvfldOXaPc/s/860/860/Fphoto-43349706L-6RMs.jpg)
Dziwnie to to wygląda, ale nie wygląda tak jakby jedna część wody była w tym samym momencie we wszystkich stanach skupienia. To wygląda raczej tak, że w tej bańce jest jednocześnie trochę płynu, gazu i lodu. Ale widać wyraźnie, że te kreski szronu na przykład nie są jednocześnie parą czy też ciekłą wodą.
A tu na tym filmiku widać różne stany skupienia:
[video=youtube]watch?v=r3zP9Rj7lnc[/video]
Zaczyna się od 0:49 Pozwólcie, że profesor Lumber opisze całe zjawisko ściśle naukowym i merytorycznym narzeczem:
Część wody jest ciekła, część zamienia się w lód, a spod lodu wylatują bąbelki gotującej się wody jak w dżakuzi albo jak się pierdnie w wannie.
No i kierwa tak - prawdą jest, że wszystkie stany skupienia występują w tym samym momencie w tym samym naczyniu. Ale one hmm... tak jakby występowały obok siebie, a nie, że jedna cząsteczka wody była wszystkimi stanami skupienia naraz.
Tak mi się wydaje, ale byłbym wdzięczny gdyby ktoś mądrzejszy to skorygował. Ja żem na fizyce rysował kolegom chuje w zeszytach i teraz głupi jestem pod względem tak ścisłej nauki. Trochę mnie to wszystko przerasta.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

