Sofeicz napisał(a): Jak wszystko inne. Nawet gdyby gwałcił, mordował i kradł, to i tak z definicji jest spoko gość.
Oczywiście. Jak uczy bajka o Hiobie, człowiek wszystko może znieść z pogodą ducha, jeśli tylko ma nadzieję na poprawę. Jeśli gwałcony, mordowany i kradziony dostanie potem coś, co mu to wynagrodzi, to wyjdzie na plus. Subiektywnie będzie mu nawet lepiej, niż gdyby to dostał, nie będąc wcześniej gwałcony, mordowany i kradziony, bo człowiek swój dobrostan ocenia przez porównanie.

