Quinque napisał(a): Chwila. Co to za Bóg który jest ograniczony?
a co mnie to interesuje? wymyślaj sobie definicje jakie chcesz, nie znaczy to byty definiowane istnieją w rzeczywistości
Quinque napisał(a): Chwila. Quinque nie jest człowiekiem nauki a jednak wie(a przynajmniej coś mu tak świta) dlaczego powstaje piorun. Natomiast w takiego Zeusa zaprzestano wierzyć na długo przed tym jak czlowiek dowiedział się jak powstają pioruny
I? Jahwe nigdy nie był posądzany o zesłanie pioruna? zresztą piorun to tylko przykład, to że komuś cofnął się rak może być albo cudem, albo brakiem wiedzy z poziomu medycyny. itp itd
Quinque napisał(a): Dalej, jak wyglądałby weryfikowalny przykład cudu(nie za bardzo rozumiem to zdanie).
gdyby to było łatwe to pewnie nie byłoby problemu, pewnie trzeba by było dorwać byt który twierdzi że czyni cuda a potem wystawić go na test w kontrolowanych warunkach
Quinque napisał(a): Cud gdyby był powtarzalny przestały by być cudem.
czemu? Bóg ma ograniczoną ilość naboi? mana się kończy?
Quinque napisał(a): Gdyby każdy człowiek po śmierci potrafiłby zmartwychstać to nie byl by żaden cud a zwykle zjawisko. Które można wyjaśnić w zakresie naturalizmu.
Zdecyduj się czy piszesz o cudzie jako o zaprzeczeniu praw fizyki, boskiej ingerencji. Czy o czymś niezwykle rzadkim. Poza tym czy Bóg nie ma wszystkich wskrzesić na sąd ostateczny? Wygląda na to że zmartwychwstanie jest pospolite tylko jeszcze o tym nie wiemy.
Quinque napisał(a): Btw, Chciałbym się dowiedzieć jak magicvortex rozumie pojęcie cudu?
I wzajemnie. Cud rozumiem jako b/Boską ingerencję, coś co normalnie by się nie zdarzyło bo prawa rządzące światem na to nie pozwalają ale jakiś byt spoza świata jest w stanie te prawa zignorować. Użycie zaawansowanej technologii nie uznaję za cud, a przynajmniej nie w takim sensie. Nie mówię też o cudach w sensie "cud narodzin" itp.

