Rodica napisał(a): A państwo nie zarabia na przemyśle tytoniowym i alkoholowym?
A jaki jest koszt interwencji policji, pogotowia, straży pożarnej przy wypadkach spowodowanych przez pijane osoby?
Jaką stratą jest śmierć pijanego 20-latka? Jego odchowanie do osiemnastego roku życia to koszt rzędu 200-300 000 złotych. Jego śmierć oznacza też, że nie wypracuje żadnego zysku i nie zapłaci żadnych podatków. Budżet państwa traci potencjalne setki tysięcy złotych zysku z tytułu posiadania trzeźwych i normalnych obywateli.
Jakie są koszta służby zdrowia obciążonej ludźmi chorymi z powodu alkoholu i papierosów?
Wiadomo, że państwo zarabia na akcyzie, ale nie jestem taki znowu pewien czy wychodzi na plus po przeliczeniu wszystkich kosztów obsługi życia palaczy i pijaków.
Rodica napisał(a): Poza tym nowe technologie palenia tytoniu np. IQOS praktycznie wyeliminują skutki palenia.
Palę jednego dziennie i przerzucilam się z analoga na to cudo.
Nie znam tych analogii, ale uważam, że papierosy to debilny nałóg. Co komu dają poza cieńszym portfelem i tym, że jebie z ryja jak z popielniczki? Nie wiem i chyba nigdy tego nie pojmę (bo nawet nie zamierzam próbować palić).
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

