cobras napisał(a): No tak, produkowanie, transport, magazynowanie i reklama ciuchów tylko po to żeby je potem spalić to rzeczywiście rozsądek. I ten bullshit, że nie stosują obniżek, chociaż to robią. Widzę niektórzy łykną wszystko.Palenie ciuchów razem z bullshitem to właśnie część reklamy. To komunikat skierowany do snobów: "Drodzy snobi, teraz widzicie, że nie pozwolimy nigdy plebsowi dotknąć naszych ciuchów, choćbyśmy mieli stracić. Zawsze będą tylko dla was, elyty, więc w następnym sezonie kupujcie, kupujcie, kupujcie!"
Cytat:Obrazek ładnie pokazuje jak się kończy to trumpowo-korwniowe pierdolenie o wzroście płacy po obniżeniu podatków.No dobra, ale co ma trumpowo-korwniowe pierdolenie o wzroście płacy po obniżeniu podatków do skuteczności czy użyteczności kapitalizmu? "Podatki = socjalizm" to jest właśnie trumpowo-korwniowe pierdolenie. Na które nabierają się obie strony - korwiny i antykorwiny. Jedni myślą "ojej, socjalizm jest zły, nie chcę wyglądać na socjalistę, więc muszę być anarchokapitalistą" a drudzy "no dobra, ale podatki są niezbędne do organizacji społeczeństwa, a organizacja jest potrzebna do dobrobytu, więc socjalizm prowadzi do dobrobytu".
cobras napisał(a):Nonsens, przecież każdy atom z tych palonych szmat pozostał na planecie. Z popiołu, dwutlenku węgla i innych odpadów wzrośnie nowa bawełna i powstaną nowe włókna symtetyczne. Można mówić co najwyżej o marnowaniu ludzkiej pracy - bo te 38 milionów ktoś zapłacił komuś, kto to wszystko robił, i zniszczył. No dobra, ale przecież marnujemy mnóstwo rzeczy. Nie sądzę, aby ta firma zmarnowała większy odsetek swojej własności, niż robi to przeciętne gospodarstwo domowe. A przypuszczam, że mniejszy. Kto ma decydować o tym, jakie wykorzystywanie swojej własności jest "marnowaniem", a jakie jest właściwe? To chyba powinna być moja sprawa, czy postanowię zrobić coś, co dla innego będzie marnowaniem, np. wyrzucić obierki od ziemniaków, zamiast ugotować z nich zupę. Nie chciałbym, żeby mi ktoś właził do kuchni i za takie marnowanie przysunął z grzywny.Cytat:Jeśli to nie rozsądek, to na tym stracą, więc gdzie problem?
Że marnują zasoby planety przy okazji zanieczyszczając ją odpadkami powstającymi przy ich zniszczeniu.

