Ja poniekąd rozumiem kacperioskara. Widzę pewien walor w założeniu nowego tematu i uzyskania efektu świezości. Czym innym jest nawiązanie żywej rozmowy, a czym innym jest przebijanie się przez niemal setkę stron starego wątku.
Jestem poza teizmem i ateizmem
Tak łatwo mnie nie zaszufladkujecie! 
Jest to dla mnie tym prostsze, że nie rozumiem koncepcji "wierzenia". Kojarzy mi się ono z pewnym udawaniem, wchodzeniem w rolę.
Czasem wręcz sobie myślę, że może tak naprawdę te wszystkie spory między teistami i ateistami to jest tylko taka zabawa z podziałem na role.
kacperioskar napisał(a): a ty neuroza jesteś teistą czy ateistą?Ja się wymykam takim sztywnym podziałom
Jestem poza teizmem i ateizmem
Tak łatwo mnie nie zaszufladkujecie! 
Jest to dla mnie tym prostsze, że nie rozumiem koncepcji "wierzenia". Kojarzy mi się ono z pewnym udawaniem, wchodzeniem w rolę.
Czasem wręcz sobie myślę, że może tak naprawdę te wszystkie spory między teistami i ateistami to jest tylko taka zabawa z podziałem na role.
May all beings be free.
May all beings be at ease.
May all beings be happy
May all beings be at ease.
May all beings be happy

