bert04 napisał(a): Episkopous znaczy więc: doglądający, stróż, dozorca. Cieć. A diakonous oznacza posługującego, lokaja, kamerdynera. Służącego.Straw-man / non-sequitur.
Ani ja nie mówiłem, że episkopous to cieć a diakonous to kamerdyner, ani też Ty nie wykazałeś iż tak jest. Może niepotrzebnie się wtrąciłem - myślę, że freeman by lepiej z Tobą dyskutował

bert04 napisał(a): Powstaje jednak dziwna sytuacja.Nope. Nie ma w niej nic dziwnego

bert04 napisał(a): Cieć RzymuNope. Nie cieć tylko doglądający

bert04 napisał(a): w którym broni pewnego innego ciecia,Nope. Nie ciecia tylko doglądającego

bert04 napisał(a): Opisuje, że apostołowie powoływali cieci i służących.Nope. Nie "cieci i służących" tylko "doglądających i posługujących"

bert04 napisał(a): Ba, według Klemensa apostołowie przewidzieli, że będą kłótnie o ... godność ciecia i służącego.Nope. Nie o godność "ciecia i służącego" lecz o godność "doglądającego i posługującego"

bert04 napisał(a): Ciecie i służący u Izajasza...Ponownie nope
Nie "ciecie i służący" lecz "doglądający i posługujący" 
bert04 napisał(a): "Ustanowię cieciów ich w sprawiedliwości, a kamerdynerów ich w wierze"Nope
Jeśli już to "Ustanowię doglądających ich w sprawiedliwości, a posługujących ich w wierze" 
bert04 napisał(a): I jeszcze na ostatek: Nie dość, że Korynt jest dalej od Rzymu niż od Antiochii, na dodatek w Kościele Syryjskim (pochodnym z patriarchatu Antiochii) przez pewien czas ten list był w kanonie. Na mszach w dalekim Damaszku odczytywano list... wiadomo.No i?
To nic nie zmienia 
bert04 napisał(a): Na koniec jedno zadanie domowe dla Ciebie.Dziękuję - nie obraź się, ale nie mam ochoty przyjmować od Ciebie zadań domowych
bert04 napisał(a): Policz, ile razy w liście Klemensa użyto zwrotu μαρτύριον (martirion) i jego pochodnych.Jeśli chcesz, to sam sobie policz

bert04 napisał(a): Wyczytaj z kontekstu, czy ontologia tego słowa jest bliższa pierwotnemu semantycznemu znaczeniu (świadectwo) czy jednak już przeszła w znaczenie współczesne (męczeństwo).Nie interesuje mnie ten wątek; dziękuję za propozycję, ale jeśil chcesz, to sam to zbadaj

bert04 napisał(a): Klemens opisuje jednoznacznie wybór "odgórny".Akurat! Niczego takiego nie wykazałeś - a nawet wręcz przeciwnie

bert04 napisał(a): Oba dokumenty pochodzą mniej więcej z tego samego okresu. Można się teraz sprzeczać, kto ma rację a kto nie.Na szczęście nie trzeba, bo sam wczesniej pokazałeś iż oba teksty są ze sobą w tym zgodne

bert04 napisał(a): Można próbować pogodzić te dwa opisy, przykładowo teorią o oddolnym wyborze i odgórnym "zatwierdzaniu".Również nie wykazałeś, że trzeba tak kombinować - a raczej wręcz sam wskazałeś argumenty popierające tezę przeicwną

bert04 napisał(a): Trochę podobnie, jak Paweł musiał być "zatwierdzony" przez Dwunastu.To może niezbyt istotne, ale osobiście nie kojarzę żadnego zatwierdzenia ze strony dwunastu wobec św. Pawła

bert04 napisał(a): Nie zmienia to jednak kwestii, że Klemens jako pierwszy opisuje obraz biskupa (i diakona),Doglądającego i posługującego

bert04 napisał(a): tóry nie mieści się w semantyce ciecia (i służącego).Nikt nie mówił o cieciu i słuzącym. Tylko Ty. W szczególności posługujący to nie to samo co służący

bert04 napisał(a): I wywodzi go wprost z autorytetu Jezusa i apostołów.Nie
Wręcz przeciwnie
Jest ogromna różnica w zacytowanym przez Ciebie tekście między linią Bóg-Jezus-Apostołowie, a wyborem lokalnych doglądających i posługujących 
bert04 napisał(a): Nawet gdyby nie miał racji - jest pierwszy z takim rozumieniem tego urzędu.No właśnie sam przytoczyłeś tekst, który mówi, ze nie jest!

bert04 napisał(a): Zwierzę może zabić i zjeść, ale nie ponosi "winy"** w ten sposób, co człowiek.Nie wykazałeś w żaden sposób, że człowiek ponosi jakąś "winę"
Obawiam się, że jest to pojęcie urojone, wywodzące się z magicznego myślenia (próba rzucenia na kogoś klątwy w ramach odwetu) 
bert04 napisał(a): U św. Pawła wręcz grzech człowieka jest źródłem wszelkiego zła i śmierci nawet. Czyli człowiek jest źródłem zła.To w końcu "grzech" człowieka czy człowiek?

bert04 napisał(a): Dalej jednak Jezus przenosi "pałeczkę" na kusiciela, od którego zło pochodzi.A to nie robiła tego już Księga Rodzaju?

Antyteista napisał(a): Otóż filozofowie hellenistyczni wywodzili zło na ogół z materii.Jak materia może być przyczyną zła? o_0 Jak rozumiesz "zło"?
Antyteista napisał(a): Filozofowie chrześcijańscy wywodzili zło z wolności.Jako warunku koniecznego czy dostatecznego?

Antyteista napisał(a): W tym założeniu chrześcijanie bronili DOSKONAŁEGO ŚWIATA.Jak może być doskonały świat, w którym wolność prowadzi do zła? o_0
May all beings be free.
May all beings be at ease.
May all beings be happy
May all beings be at ease.
May all beings be happy

