O czym właściwie jest ten kolejny, bezsensowny, autoerotyczny temat pelikana?
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
|
Dlaczego cynik nienawidzi mistyka?
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|