Quinque napisał(a): Już kiedyś pytałem o to pilastra, ale czy pilaster uważa np. takiego Maxwella(albo papieża Benedykta XVI) z sekciarza? Maxwell do końca życia nie uznawał ewolucji. A zmarł bodajże 20 lat po publikacji "OPG" w 1858r
Maxwell był prezbiterianinem, AFAIK z jakimiś ewangelikalnymi / episkopalnymi naleciałościami (sorry, że ich nie rozróżniam). I żył w czasach, kiedy Teoria Ewolucji była w powijakach, dyskusja tak na polu naukowym jak i "humanistyczno-religijnym" była w toku a lamarckizm był jak na ówczesny stan wiedzy dopuszczalną alternatywą aż do końca stulecia. Tak mniej więcej od roku 1920 można mówić o naukowej syntezie myśli ewolucyjnej, przy czym najważniejszą pozycją była "Evolution: the modern synthesis" Juliana Huxleya z roku 1942.
A skąd B16 teraz wytrzasnąłeś w kontekście, nie rozumiem.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

