[bert04]

Z czym? Z danymi naukowymi?

Nie. Z tezą, że Eden jest Rajem i że już wtedy prawa natury w nim nie działały.

W jaki sposób stwierdzenie że "Bóg stworzył skóry zwierząt"  jest wiarą w magika?

Jeżeli Bóg stworzył skóry bez zwierząt, mógł też stworzyć kości bez zwierząt. W ten sposób możemy wyjaśnić każdą nieścisłość, czy to naukową czy to biblijną. Jabłko nie spada przez jakieś pseudo-naukowe prawa natury ale przez to, że Bóg je tak stworzył jako "jabłko spadające". Wyjaśnienie dobre na wszystko, nawet Ziemia może być płaska, a potem okrągła, a potem znowu płaska.

Jest w tym tylko jeden problem, że taki "Bóg" jest oszustem, który stwarza rzeczy udające coś innego. A to skóry, a to kości, a to inne "wypełniacze luk". Taki "Bóg" stawia człowieka przed wyborem między prawdą rozpoznawalną rozumem i prawdą rozpoznawalną wiarą. A umysł człowieka intuicyjnie wie, że jest tylko jedna prawda, nawet jeżeli nasze poznanie jej może być niepełne. Jeżeli więc założymy sprzeczność między prawdą rozumu a prawdą wiary, to albo utracimy wiarę, albo, niestety, rozum.

A którą mam iść?

Taką, żeby wiara i rozum siebie uzupełniały, a nie stały do siebie w przeciwieństwie. Taką, w której jest jednak prawda, tak naturalna jak i religijna. Taką, w której Bóg nie oszukiwałby człowieka, podając mu jakiś skaj zamiast skóry i zamieszczając w ziemi wapienne odlewy nieistniejących zwierząt.

W Hiszpanii nie ma monarchii od 1931 roku.

"Tron" jest w przenośni. W Irlandii po wyzwoleniu się od Anglii też tronu w sensie dosłownym nie było. Belgię, owszem, ominąłem, tam ten rozwój ma trochę inną dynamikę.

Przez setki lat było dobrze. Papież trzymał za mordy królów

Raczej według zasady "złapał kozak tatarzyna".

Przecież Polska obecnie jest jedynym dużym katolickim krajem w Europie. A gdyby było tak jak mówisz to Czechy albo Estonia byłby dziś katolickie

To kraje przeorane przez reformację, tam KRK już przedtem nie miał szans. Ale prawosławie częściowo na tej zasadzie się w Estonii odrodziło.

To takie komentarze na szybkiego, bo jak pisałem, będę się na razie nieco mniej udzielał.