On, obawiam się, nie kontroluje tego, co pisze, a potem ma pretensje, że go sądzimy po czynach. On by chyba chciał, żeby na świecie byli telepaci i go gwałcili mentalnie; wtedy czułby się szczęśliwy, bo zrozumiany co do intencji.
To co: zamykamy go w obozie, czy w psychiatryku? Bo że zagraża naszej cywilizacji, to już po awatarze widać.
To co: zamykamy go w obozie, czy w psychiatryku? Bo że zagraża naszej cywilizacji, to już po awatarze widać.
