ErgoProxy napisał(a):ZaKotem napisał(a):Gdyby jednak prezes zarabiał 20 tys. a mógł zajumać 40 milionów - to skusiłby się z o wiele większym prawdopodobieństwem.Chwilę. Jak by się wtedy wytłumaczył z nagłego wzbogacenia w takiej skali? Że zaczął wygrywać w totka? Zajumałby góra jakieś 400 tys. z tych 40 milionów, bo tyle dałby może radę skonsumować bez zwracania uwagi.
Skonsumował osobiście. Po dwa mieszkania dla dwójki dzieci, po dwa drogie autka dla nich, albo nawet po jednym, lokaty, IKE i IKZE na drogie dzieciaczki po kilka tysi na miesiąc, fundusze akcyjne z przykładnym portfelikiem, na babcię i dziadka, kilka obrazów Kossaka, krzesła od Zięty, Stolik od Rygalika, chałupka od Kuchcińskiego, i do tego kolekcja platynowych broszek w stylu Art-Deco, schowanych w piwniczce razem z Szato-Merlo tysiącpińcetstodziewińćset. I już ukitrane 40 baniek, z czego część nabiera wartości a zajmuje tyle powierzchni co nic i dla laika nie jest warte funta kłaków. Osobiście to miałbym jeszcze kilka pomysłów z blockchainem, włożeniem hajsu w klaster przemysłowy z okresu II RP, a raczej w pozostałości, w loftowe osiedle postindustrialne i sobie bym ukrywał hajs w wycenach wartości dodanej. A jakbym był prezesem ze znajomościami to ło ho ho ho! Panie! Toż bym szlak Orlich Gniazd wyremontował i wyhotelił i to z dotacjami z łunii. A i pewnie trochę nowych pobudował...
Sebastian Flak

