lumberjack napisał(a):Wbrew pozorom, fizyka (mechanika) kwantowa nie jest aż tak trudna. Wszystko zależy od tego, czy odbiera się ją z pozycji artysty, odbiorcy, czy historyka sztuki.ErgoProxy napisał(a): No. Szczególnie że z tego wynika, że foton to tylko taka użyteczna fikcja dla nas, Ziemniaków. Naprawdę zaś istnieje tylko coś na kształt świetlanej siódmej gęstości.
Ło cholera, trza w takim razie zaprosić na forum wróżbitę Macieja, może on coś będzie wiedział o tych gęstościach
Mnie przywrócił ona wiarę w sens istnienia w tym rozumieniu, że w istocie wszystko się może zdarzyć a determinizm jest bardziej wirtualny, niż niektóre cząstki elementarne.
Panowie w dyskusji pomieszali trochę różne interpretacje mechaniki kwantowej i przy odrobinie wolnego czasu postaram się przedstawić swój punkt widzenia.
Skoro jednak śmierć ustanawia porządek świata, może lepiej jest dla Boga, że się nie wierzy w niego i walczy ze wszystkich sił ze śmiercią, nie wznosząc oczu ku temu niebu, gdzie on milczy.
Albert Camus
Albert Camus



