Zakończyliśmy z małżonką oglądać 1983. Moje wrażenia są takie:
Mamy dość fajną konstrukcję świata. Jest ona dość niejednoznaczna i pozostawia widzowi pole do interpretacji (co przejawia się bardzo różnymi poglądami na to, jakim krajem jest Polska w tym serialu, które przewijają się w różnych recenzjach).
Fajny jest też styl dawkowania tajemnicy. Serial wprowadza zagadki, potem jest stopniowo rozwiązuje, ale zawsze trochę pozostawia. Sezon kończy się satysfakcjonująco.
Najgorzej w serialu wypadają dialogi. Brzmią one czasem strasznie sztucznie. Są to niuanse w rodzaju zastosowania spójnika, którego normalnie w danym rejestrze polszczyzny się nie stosuje. Zastanawiałem się, skąd ta przypadłość się bierze. Potem ktoś w internetach mnie oświecił – dialogi były pisane po angielsku, a potem jakiś tłumacz z Bożej łaski przełożył je na Polski. Strasznie to psuje odbiór, więc mam nadzieję, że w drugim sezonie zmienią tłumacza.
Mamy dość fajną konstrukcję świata. Jest ona dość niejednoznaczna i pozostawia widzowi pole do interpretacji (co przejawia się bardzo różnymi poglądami na to, jakim krajem jest Polska w tym serialu, które przewijają się w różnych recenzjach).
Fajny jest też styl dawkowania tajemnicy. Serial wprowadza zagadki, potem jest stopniowo rozwiązuje, ale zawsze trochę pozostawia. Sezon kończy się satysfakcjonująco.
Najgorzej w serialu wypadają dialogi. Brzmią one czasem strasznie sztucznie. Są to niuanse w rodzaju zastosowania spójnika, którego normalnie w danym rejestrze polszczyzny się nie stosuje. Zastanawiałem się, skąd ta przypadłość się bierze. Potem ktoś w internetach mnie oświecił – dialogi były pisane po angielsku, a potem jakiś tłumacz z Bożej łaski przełożył je na Polski. Strasznie to psuje odbiór, więc mam nadzieję, że w drugim sezonie zmienią tłumacza.
