Quinque napisał(a): Kwestie czarów i KK już tłumaczyłem. Powtarzać się zatem nie mam zamiaru. Natomiast ZaKot nie odpowiedział na post na poprzedniej stronie
Na ten, w którym piszesz, że moim bożkiem jest Marks? No cóż można na to odpowiedzieć, nie zniżając się do tego samego gimbokatolickiego poziomu? Ale skoro tak prosisz, i żebyś nie myślał, że pycha mnie przepełnia i nie zechcę się zniżyć, to proszę:
A twoim bożkiem jest Heinrich Kramer, i twojego starego też.

