To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Czy reglamentacja określonych typów noży wpłynie na poprawę bezpieczeństwa?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Tak
0%
0 0%
Nie
85.71%
6 85.71%
Nie mam zdania na ten temat
14.29%
1 14.29%
Razem 7 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy reglamentacja określonych typów noży wpłynie na poprawę bezpieczeństwa?
#44
znaLezczyni napisał(a): ZaKotem

Cytat:A są ludzie którzy wolą mieć wyścigówko-limuzyny za milion złotych. Chciałabyś im tego zabronić tylko dlatego, że jest to "społecznie niepożyteczne"?

Nie zdziwię się, jeśli do tego dojdzie - sama głosowałabym za czymś takim. Nie widzę sensu w produkowaniu samochodów, które rozwijają prędkość znacznie większą niż maksymalna dozwolona. Potem jeżdżą idioci i zabijają ludzi. Albo kaleczą.
Może więc należałoby raczej zabronić jazdy idiotom? Mało który wypadek śmiertelny z wyraźną winą kierowcy wystąpił przy prędkości powyżej 130 km/h. Idioci, którzy zabijają i kaleczą ludzi robią to z prędkością dostępną każdemu taniemu autku. Jeśli ktoś po terenie zabudowanym jeździ setką, wyprzedza na zakręcie, nie ustępuje pierwszeństwa itd, to nie jest to w najmniejszym stopniu zasługa nadmiernej mocy samochodu.

Cytat:Zabroniłabym też (opiszę to na chłopski sposób, bo nie jestem znawczynią samochodów sportowych) kupowanie większej rury wydechowej (powiększanie tłumika?) po  tuningowaniu samochodu w celu zwiększenia hałaśliwości samochodu.
To inna sprawa, bo celowe hałasowanie to jawna fizyczna agresja wobec otoczenia.

Cytat:Kolczykiem w nosie nie jest łatwo kogoś zabić.
"Nożem zombie" też nie tak łatwo, przynajmniej w porównaniu z legalnym nożem kuchennym.

Cytat:Ależ traktuj sobie czyjekolwiek (w tym moje) niepokoje z jakąkolwiek chcesz powagą. Nic mi do tego. Zasadniczo to rozmawiam z Kozakiem Zaporoskim, który tę rozmowę traktuje (tak jak ja) poważnie i nie wrzuca w nią uchodźców. 
Wolałbym, abyś nie analizowała tego, jak rzekomo co traktuję, ale jedynie to, co piszę. A porównanie twojego poczucia bezpieczeństwa z poczuciem bezpieczeństwa ksenofobów jest jak najbardziej sensowne, bo o tę samą wartość chodzi. Jeśli kolczyki w nosie nie są dobrą analogią ze względu na niewielką ich letalność - no to niech będą "escape roomy". Ich śmiertelność została udowodniona, więc ich istnienie może zmniejszać poczucie bezpieczeństwa niektórych osób.


Cytat:Tę definicję chyba sam sobie stworzyłeś.
W języku polskim broń to:
https://sjp.pwn.pl/szukaj/bro%C5%84.html
Cytat:1. «narzędzie walki»
2. «środek lub sposób walki z kimś lub z czymś»
3. «formacja wojskowa»
To słaba definicja, bo "narzędziem walki" to i młotek może być.

Cytat:W języku angielskim:

https://www.google.com/search?client=fir...n+definion
Cytat:[*]a thing designed or used for inflicting bodily harm or physical damage.
[*]
A to jest podobne do mojej, z tym że ja kładę nacisk na "designed" a nie "used", bo użyć do uszkadzania ciała można czegokolwiek. Oczywiście, jak ktoś bije kogoś młotkiem, to można ten młotek nazwać bronią improwizowaną, ale nie jest to przedmiot stworzony jako broń.


Cytat:Jak z definicji wynika, nóż może być bronią. A nawet więcej, bywa bronią.



[*]
Tak jak i metalowa rurka. Owszem, istnieją noże stworzone specjalnie z myślą o ranieniu ludzi, czyli jako broń. Są to sztylety lub bagnety. Można bagnetem kroić chleb, ale zasadniczo nie jest to jego główne zadanie. Łatwo rozpoznać nóż, który jest bronią: jego klinga jest prosta, z ostrym końcem, wyraźnie przeznaczona do kłucia - w przeciwieństwie do noży "cywilnych", które są przeznaczone głównie do cięcia. Sztylet czy bagnet ma łatwo przebić nie tylko skórę, ale i warstwy ubrania, a może i jakiś pancerz, uszkodzić jakiś żywotny organ i zostać szybko wyjętym, aby zaraz można dźgnąć jeszcze raz. Nóż, który takich warunków nie spełnia, z pewnością bronią nie jest. Nie jest więc bronią ani nóż kuchenny, ani tapeciak, ani nóż myśliwski, bo chociaż niektóre z nich można użyć do kłucia, jednak znacznie lepiej nadają się do cięcia, i po tym poznać różnicę między nożem (narzędziem)  a sztyletem (bronią). Czy to
[Obrazek: w_6_0032282_zombie-biohazard-hand-knife.png]
w ogóle wygląda jak broń? Gdyby tak wyglądała nadająca się do użytku broń, średniowieczni kowale wpadliby na coś takiego. Przecież na oko widać, że "zombie knife" jako broń są bez sensu. Jako narzędzie zresztą też. Czym więc są te przedmioty? Pewnie tym, co sugerował Kozak - ozdobą naścienną. Mało zresztą gustowną, ale zakaz sprzedaży niegustownych ozdób ściennych to chyba przesada.



Cytat:Nie widzę różnicy pomiędzy pistoletem a nożem (w świetle tego, co powyżej zacytowałam). Po co zakazywać pistoletów, jak można strzelić z procy albo z tego urządzenia, co wbija gwoździe.



[*]
Pistolet zasadniczo nie ma wielu innych zastosowań, niż strzelanie w celu uszkodzenia człowieka, a gwoździarki są zazwyczaj używane, no cóż, do wbijania gwoździ. Ich zasięg w połączeniu z rozmiarami raczej utrudnia korzystanie z nich jako broni, to już łatwiej zatłuc kogoś łopatą.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Czy reglamentacja określonych typów noży wpłynie na poprawę bezpieczeństwa? - przez ZaKotem - 20.02.2019, 20:04

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości