Fizyk napisał(a):Maciej1 napisał(a): Tak? A jak to zrobić? Bo np. na moich zdjęciach (tych pierwszych) jednoznacznie widać, że latarnia jest przed linią horyzontu ale znalazło się kilku kombinatorów, którzy twierdzili "wcale nie". Lub na przykład widok Schneeberga: jednoznacznie widać, że niezgodny z tym co przewiduje symulator Fizyka dla kulistej ziemi, ale Fizyk twierdzi, że "zgodny". Więc jak Ty to sobie wyobrażasz?Na to lekarstwo jest takie, jak zaproponowałem wcześniej: przewidywać wynik przed jego zobaczeniem.
Czyli spisujemy, co spodziewamy się zobaczyć, zanim dokonamy obserwacji. Po jej dokonaniu to każdy jest mądry.
1. Ale zakład właśnie na tym polega. Np. jedziemy na Mierzeję Wiślaną. I ja twierdzę: piasek mierzei będzie widoczny (oraz nie tylko piasek, ale nawet ląd, który na kuli nie powinien być widoczny)- przy braku istotnej refrakcji, co poznamy po braku spłaszczeń i odbić obrazu. Kuloziemca będzie twierdził na odwrót.
[*]
2. Ale to oczywiście niczego nie zmienia. Bo nadal musi być ktoś trzeci, czyli sędzia który dokona przelewu na konto zwycięzcy. A sędzia ma takie możliwości kręcenia (np. na stronę globalistyczną, a per analogiam- na odwrót, na stronę płaskoziemską) : a) "są znaczące efekty refrakcji"- powie sędzia - tam gdzie tych efektów nie ma lub b) "nie widać piasku, to nie piasek"- powie sędzia tam gdzie ewidentnie widać piasek.
Niemożliwe by tak się zachował sędzia, arbiter sporu ? Ależ możliwe. Patrz ten spór i to forum. Każdy widzi tutaj według swojego widzenia. Podobnie może być z sędzią. I co wtedy ? Będziesz dochodził swojego przed sądami państwowymi ? [Możesz tak dochodzić...Ale tam też jest sędzia, który zobaczy według własnego widzenia. Wtedy przed kim będziesz dochodził ? Przed Trybunałem w Strassburgu ? Przed Panem Bogiem ?]
Vanat napisał(a): Nie ma sprawy - w ciemno akceptuję każdego sędziego, którego powołasz.
Więc jak? Zakładamy się, czy nie?
Ty jesteś poważny ? Bo zaczynam wątpić. [I teraz już nie wiem o co Ci tak naprawdę chodzi.]
[Sędzią będzie moja żona.]
matsuka napisał(a): Żadna obserwacja dalekich obiektów nie może dać jednoznacznego rozstrzygnięcia zakładu, dlatego że jedna strona uzna zagięcie światła do dołu, a druga do góry i co zrobisz?
Drogi Matsuka, tu się niestety mylisz. Bo: refrakcję można mierzyć co kawałek. Np. prowadzimy obserwację typu Rowbothama na dystansie 6 mil (ponad 9 km) oraz jednocześnie mierzymy refrakcję na każdym kilometrze lub nawet na każdej połowie kilometra. Znając refrakcję na każdym kawałku możemy powiedzieć jakich granic nie mogła przekroczyć refrakcja (odchylenie promienia od prostej) na całym dystansie.
Cytat:a) kopanie dwóch głębokich studni (technicznie przekraczające nasz budżet)
Budowa przenośnego tunelu próżniowego jest z całą pewnością tańsza. Jeżeli przyrządy optyczne (geodezyjne) są tak precyzyjne jak kiedyś pokazywałem, to ok. 800 metrów takiego tunelu to aż za dość, by rozstrzygnąć kształt ziemi [jeśli pierwsze obserwacje będą zachęcające, czyli przeciwne oficjalnemu modelowi, to z całą pewnością znajdą się finanse na wydłużenie tunelu]. Ponadto tunel ma zaletę: można go przenosić z miejsca na miejsce i w ten sposób badać kształt ziemi w wielu miejscach ziemi.
