Wyborcza w swoim żywiole:
http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,5...ialni.html
Nie chce się wyprowadzić ani płacić za mieszkanie. Więc w sypialni zakwaterowano jej mężczyznę
Martyna Śmigiel
13 marca 2019 | 07:00
- Właściciele wynajęli firmę, która w bandycki sposób próbuje pozbyć się dziewczyny z dzieckiem - twierdzi Dulski.
1 ZDJĘCIE
- Właściciele wynajęli firmę, która w bandycki sposób próbuje pozbyć się dziewczyny z dzieckiem - twierdzi Dulski. (Fot. Rafał Michałowski / AG)
209
mieszkanie
,
Służewiec
,
wynajem mieszkań
Lokatorka nie chce opuścić mieszkania, choć nie płaci za nie od blisko dwóch lat. Zanim sprawę rozstrzygnie sąd, właściciele postanowili działać na własną rękę. Wynajęli firmę świadczącą niestandardowe usługi. Najpierw zmieniono zamki, potem w sypialni zakwaterowano rosłego mężczyznę
Dwudziestokilkuletnia Laura wynajęła mieszkanie w nowym bloku na Służewcu dwa lata temu. Była wtedy w ciąży, dziś ma 19-miesięcznego syna. Niedługo po podpisaniu umowy z właścicielami mieszkania przestała płacić czynsz i odstępne. – Sytuacja finansowa jej i jej byłego już partnera, ojca dziecka, pogorszyła się. Oboje nie pracują. Pani Laura nie była w stanie płacić czynszu, ale nie miała też gdzie pójść – opowiada prawnik Paweł Dulski. Pracuje w biurze poselskim Piotra Liroya-Marca, do którego Laura zwróciła się z prośbą o pomoc.
http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,5...ialni.html
Nie chce się wyprowadzić ani płacić za mieszkanie. Więc w sypialni zakwaterowano jej mężczyznę
Martyna Śmigiel
13 marca 2019 | 07:00
- Właściciele wynajęli firmę, która w bandycki sposób próbuje pozbyć się dziewczyny z dzieckiem - twierdzi Dulski.
1 ZDJĘCIE
- Właściciele wynajęli firmę, która w bandycki sposób próbuje pozbyć się dziewczyny z dzieckiem - twierdzi Dulski. (Fot. Rafał Michałowski / AG)
209
mieszkanie
,
Służewiec
,
wynajem mieszkań
Lokatorka nie chce opuścić mieszkania, choć nie płaci za nie od blisko dwóch lat. Zanim sprawę rozstrzygnie sąd, właściciele postanowili działać na własną rękę. Wynajęli firmę świadczącą niestandardowe usługi. Najpierw zmieniono zamki, potem w sypialni zakwaterowano rosłego mężczyznę
Dwudziestokilkuletnia Laura wynajęła mieszkanie w nowym bloku na Służewcu dwa lata temu. Była wtedy w ciąży, dziś ma 19-miesięcznego syna. Niedługo po podpisaniu umowy z właścicielami mieszkania przestała płacić czynsz i odstępne. – Sytuacja finansowa jej i jej byłego już partnera, ojca dziecka, pogorszyła się. Oboje nie pracują. Pani Laura nie była w stanie płacić czynszu, ale nie miała też gdzie pójść – opowiada prawnik Paweł Dulski. Pracuje w biurze poselskim Piotra Liroya-Marca, do którego Laura zwróciła się z prośbą o pomoc.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!

