Faktycznie Sienkiewicza czytać się współcześnie nie da, bo leci na kilometr smrodem nacjonalistycznym.
Dodałbym jeszcze "Zapiski z Afryki" o tym jacy to miejscowi są leniwi i gdyby nie kolonialny bat, to by w ogóle zgnili ze szczętem.
To jest lektura dla 12 latka, którego wciąga wartka akcja, bo w tym Henryk był niezły. Chłop się zmarnował, miał talent i wyobraźnię, a wszystko sp... ww. smrodkiem.
Dodałbym jeszcze "Zapiski z Afryki" o tym jacy to miejscowi są leniwi i gdyby nie kolonialny bat, to by w ogóle zgnili ze szczętem.
To jest lektura dla 12 latka, którego wciąga wartka akcja, bo w tym Henryk był niezły. Chłop się zmarnował, miał talent i wyobraźnię, a wszystko sp... ww. smrodkiem.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

