Sienkiewicz jest dobry jako ilustracja epoki i dlatego powinien zostać. Bo sam w sobie to wiadomo, pierwszorzędny pisarz drugorzędny. Wielkiej głębi to w tym ni ma, a sztampa okrutna.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

