Osiris napisał(a): ilu przebrnęło przez "Quo vadis" od deski do deski? Sam poległem po stu stronach
A mowa przecież o Sienkiewiczu, którego czyta się w miarę lekko. A co z powieściami pisanymi cięższym językiem? Pięćdziesiąt stron? Dziesięć?
Od czytania to humanistów tylko głowa boli. No i oczy się psują.

