towarzyski.pelikan napisał(a): Mnie sie wydaje, ze wszystkim sie lepiej zyje w swiecie konserwatywnym, rowniez jednostkom odstajacym. W czasach konserwatywnych to mozna byc indywidualista, odmiencem z prawdziwego zdarzenia. Wyrozniac sie na tle przasnego tla. A w swiecie liberalnym wszyscy sa freakami.Jeśli ktoś chce być odmieńcem, to owszem, tolerancja wywołuje u niego frustrację, że nie może być "jedynym gejem we wiosce". Ale dla ludzi, którzy koniecznie chcą być uznawani za dziwaków, wciąż jest łatwe wyjście:
Cytat:Tak naprawde to ci zacofani tradycjonalisci sa teraz tymi przesladowanymi odmiencami...No widzisz. Chcesz i masz. To gdzie problem?
Ja sie w pracy boje odzywac, bo jakbym zdradzlla moim liberalnym kolezankom jakie mam poglady, zaczelyby wytykac mnie palcami. Ot, caly pluralizm liberalow w praktyce


