Ergo, zgodnie z prośbą, rugam.
1. Fakt, warunki na Ziemi są zmienne. Były czasy stabilne, korzystne, jak okres dominacji drzewiastych paprotników czy czas po zlodowaceniu. Były też niekorzystne, jak czas Pangei czy późna Jura. Te, które określiłem subiektywnie jako niekorzystne wiązały się zawsze z masowym wymieraniem dużych zwierząt. Głównie dużych zwierząt, to jest takich powyżej kilograma, ewentualnie dziesięciu kilo. Sęk w tym, że obecne działanie człowieka zmierza właśnie do takiego pogorszenia.
2. Odpowiednie proporcje tlenu, dwutlenku węgla itd. mniej więcej ustanowiły się na samym początku, czyli za czasów dominacji jednokomórkowców. Obecne działanie człowieka zdaje się dążyć do zaburzenia tych podstaw, a więc do zaburzenia fundamentu, na którym opiera się całe życie.
3. Chyba najważniejsze. Ekologia to dbanie przede wszystkim o nasz, ludzki interes [duży ssak powyżej 10 kilo]. I to jest główny problem ekologii, brak nacisku na to, o co faktycznie chodzi. Gadanie o jakimś niedźwiadku, przez co Kowalski, który ma niedźwiadka w poważaniu myśli, że problem go nie dotyczy.
4. Wszyscy "śmiecą", ale człowiek przez swoje zdobycze techniczne śmieci o wiele bardziej szkodliwie, to raz. Dwa, nie ma obecnie na Ziemi niczego, co by liczebność człowieka regulowało [może poza samym człowiekiem] - w przypadku zwierząt zawsze jest tak, że jeżeli czegoś jest za dużo,. zaraz znajdzie się "antidotum". Dobrym przykładem są chociażby sztucznie sadzone lasy sosnowe dziesiątkowane przez kornika [czyli samoistnie przywraca się stan naturalny].
5. Człowiek najprawdopodobniej nie jest w stanie wykończyć całego życia na planecie. Po wielkim wymieraniu, gdzie padną głównie zwierzęta powyżej 1 - 10 kg, tak jak to było parę razy wcześniej, to, co przeżyje, czyli naprawdę sporo gatunków,. będzie mogło znów swobodnie ewoluować i kolonizować nowe nisze. A chociażby przykład Czarnobyla pokazuje, że nikt nie będzie za człowiekiem płakać.
P.S.
Vanat, sarenki dokarmia się w celach tylko i wyłącznie hodowlanych.
1. Fakt, warunki na Ziemi są zmienne. Były czasy stabilne, korzystne, jak okres dominacji drzewiastych paprotników czy czas po zlodowaceniu. Były też niekorzystne, jak czas Pangei czy późna Jura. Te, które określiłem subiektywnie jako niekorzystne wiązały się zawsze z masowym wymieraniem dużych zwierząt. Głównie dużych zwierząt, to jest takich powyżej kilograma, ewentualnie dziesięciu kilo. Sęk w tym, że obecne działanie człowieka zmierza właśnie do takiego pogorszenia.
2. Odpowiednie proporcje tlenu, dwutlenku węgla itd. mniej więcej ustanowiły się na samym początku, czyli za czasów dominacji jednokomórkowców. Obecne działanie człowieka zdaje się dążyć do zaburzenia tych podstaw, a więc do zaburzenia fundamentu, na którym opiera się całe życie.
3. Chyba najważniejsze. Ekologia to dbanie przede wszystkim o nasz, ludzki interes [duży ssak powyżej 10 kilo]. I to jest główny problem ekologii, brak nacisku na to, o co faktycznie chodzi. Gadanie o jakimś niedźwiadku, przez co Kowalski, który ma niedźwiadka w poważaniu myśli, że problem go nie dotyczy.
4. Wszyscy "śmiecą", ale człowiek przez swoje zdobycze techniczne śmieci o wiele bardziej szkodliwie, to raz. Dwa, nie ma obecnie na Ziemi niczego, co by liczebność człowieka regulowało [może poza samym człowiekiem] - w przypadku zwierząt zawsze jest tak, że jeżeli czegoś jest za dużo,. zaraz znajdzie się "antidotum". Dobrym przykładem są chociażby sztucznie sadzone lasy sosnowe dziesiątkowane przez kornika [czyli samoistnie przywraca się stan naturalny].
5. Człowiek najprawdopodobniej nie jest w stanie wykończyć całego życia na planecie. Po wielkim wymieraniu, gdzie padną głównie zwierzęta powyżej 1 - 10 kg, tak jak to było parę razy wcześniej, to, co przeżyje, czyli naprawdę sporo gatunków,. będzie mogło znów swobodnie ewoluować i kolonizować nowe nisze. A chociażby przykład Czarnobyla pokazuje, że nikt nie będzie za człowiekiem płakać.
P.S.
Vanat, sarenki dokarmia się w celach tylko i wyłącznie hodowlanych.
ॐ नमः शिवाय
"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com
"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com

