Vanat napisał(a): Ale znów pytanie - kto ma za to zapłacić?
Ale może to nie będzie koszt tylko zysk?
Vanat napisał(a): Węgiel jest suma sumarum tańszy w produkcji energii niż śmieci.
Ale produkując energię ze śmieci pozbywasz się ich jednocześnie. Może produkcja takiej energii jest bardziej kosztowna, ale wiążą się z nią dodatkowe zalety, których nima przy produkcji energii z węgla.
Vanat napisał(a): No jak nakłonić ludzi do gromadzenia plastików, by poddać je recyclingowi? Przemocą, czyli karząc za niesortowanie? Może płacąc za sortowanie, ale wtedy znów plastik staje się droższy...
Nagradzając. Żule potrafią się skrupulatnie zająć oczyszczaniem miasta z makulatury. Gdyby mieli podobnie płacone za plastik, to podobnie sprawnie zajęliby się nim.
Vanat napisał(a): No i znów - kto za to zapłaci?
Wybudować to z podatków? Narzucić opłaty dla producentów spalin? Znów przemoc - zmuszamy do płacenia kogoś, kto do tej pory nie płacił i traktował atmosferę jak darmowy śmietnik. Z resztą niczym się to nie różni od opodatkowania za emisję CO2, tylko że tu opodatkujemy nie tylko fabryki ale każdego kierowce.
Wiesz, zamiast dokładać ciągle podatków można by zlikwidować bezsensowne wydatki państwa (np. 500+ albo zrobić porządek z Urzędami Pracy etc.), a strumień hajsu przekierować właśnie w stronę polityki radzenia sobie ze śmieciami.
Vanat napisał(a): Gdyby te pomysły były opłacalne na gruncie ekonomi, w której środowisko traktuje się jak darmowy śmietnik, już dawno by działały.
Mamy od zarąbania nieopłacalnych na gruncie ekonomii, a jednak wdrażanych pomysłów, które żadnego pożytku nie przynoszą, więc można by je polikwidować na rzecz takich, które przynajmniej czemuś służą.
Vanat napisał(a): Żeby mogły zadziałać trzeba w koszty wpisać opłaty za naprawę szkód środowiskowych, ale to oznaczać będzie wzrost cen, spadek zysków, niezadowolenie społeczne i jego wszelkie konsekwencje z przemocą na ulicach włącznie lub w demokracji zwycięstwem polityków mówiących że takie opłaty są zbędne i powrotem do status quo ante.
Jeśli rzeczywiście tkwimy w ekowęźle gordyjskim, to po prostu wszyscy kiedyś w końcu zdechniemy, a ekosystem planety jakoś tam się zregeneruje, ureguluje czy tam zrobi sobie co tam sobie będzie chciał
Problem solved
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

