towarzyski.pelikan napisał(a): My Polacy i oni - pseudopolacy
To jest wasza retoryka, towarzyszu
Kłamiesz. W artykule linkowanym w ani jednym miejscu nie jest nawet aluzja, że przeciwnicy polityczni są pseudo-Polakami, łże-Polakami czy w inny sposób odbiegają od jakiegoś ideału "prawdziwego Polaka". Najdalej posunięta aluzja w tym kierunku jest, cytuję: "Polacy, poza jednookimi politykami(...)". Koniec cytatu. I nawet tutaj ci znienawidzeni "jednoocy politycy" są nadal Polakami.
Natomiast zgadzam się z autorką, że tzw. "Prawdziwi Polacy", zwani czasem genetycznymi patriotami, mają jakąś "wizję". Ta wizja odbiega od rzeczywistości, czasem dalej czasem bliżej, niemniej w tej ich wizji suwerenem jest partia, zwana dla niepoznaki "wyborcami", wola prezesa stoi ponad prawem, nawet tym najwyższym, a kto podnosi rękę na władzę, ten zostanie wykluczony z ram narodu, jak syjoniści w 68. Ta urojona Pseudo-Polska jest oblężona zewnętrznie i wewnętrznie, tam przez Brukselę i wnuka żołnierza Wermachtu, tu przez polskojęzyczne media, które mają przewagę (?!) nad koncernami państwowymi, partyjnymi i toruńskimi.
PS: Mała anegdota. Moi rodzice niedawno spędzali urlop w pewnym uzdrowisku nad polskim morzem. Można było odbierać wszystkie programy, ale tak od 19:00 zawsze były zakłócenia na falach TVN. Oczywiście o 19:30 na TVP zakłóceń nie było. Od razu dawne czasy się przypomniały, zakłócenia na falach polskojęzycznej Wolnej Europy.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

