bert04 napisał(a): Jak ostatnio patrzyłem na tytuł wątku, to stało w nim jak wół "Co ma lewica do Sienkiewicza".
A jednym z podstawowych argumentów, przytoczonym przez pilastra, jest to, że niewielu ludzi zna Sienkiewicza. Ani lewacy, ani prawacy, ani hurra-patrioci ani wegańscy gender-cykliści. Dla nich, jak dla kujawiaczki t.p. "Sienkiewicz" jest pustym sloganem. Jedni są za, inni są przeciw, ale czytać nie widzą potrzeby. Bo po co. Ze szkoły pamiętają, że "Sienkiewicz to literatura patriotyczna" a na więcej niż 100 stron nie starczyło wytrzymałości.
Cytat:A jak nazwać osobę, która nie ma pojęcia o literaturze, na temat której się wypowiada? Analfabetą pierwotnym?A niech stracę!
Przede wszystkim przepraszam, ze Cię podejrzewałam o manipulanctwo. Zdaje się, że to tylko problemy z czytaniem ze zrozumieniem, na co wskazuje fakt, że po zwróceniu Ci uwagi Ty cały czas nie kumasz, o czym jest ten temat.
Może pomogę Ci, stwierdzając, o czym ten temat nie jest (na zasadzie eliminacji):
a) o stosunku Sienkiewicza do "hurra-patriotyzmu"
b) o Sienkiewiczu
c) o literaturze stworzonej przez Sienkiewicza
Temat wątku brzmi, jak słusznie zauważyłeś, "co ma lewica do Sienkiewicza?" i został stworzony na podstawie konkretnego artykułu. Innymi słowy, wątek dotyczy tego, co przeszkadza lewicowym liberałom w tym, że w szkole dzieci i młodzież poznają najważniejsze dzieła Sienkiewicza, a nie jakieś inne, bardziej współczesne książki. Później ten temat został uzupelniony o inny artukuł z tego samego szmatławca "Polityka", gdzie tym razem dostało się Mickiewiczowi dokładnie z tego samego powodu. Otóż właśnie dlatego postzrega się tych autorów jako niebezpiecznych, ponieważ .... propagują ten wstrętny patriotyzm, postawę narodową, propolską. I uwaga, nie ma przy tym znaczenia, czy sam Sienkiewicz czy Mickiewicz postrzagali swoją działalność lietracką jako patriotyczną albo jaki był ich stosunek do patriotyzmu, albo czy w innych dziełach (nieomawianych w szkole) nie poruszali wątków patriotycznych. Liczy się powód, dla którego liberalna lewica, chce się pozbyć tego Sienkiewcza czy Mickiewicza ze szkół.
Jeśli po tym wyjaśnieniu nadal nie rozumiesz, o czym jest ten temat, tylko będziesz w dalszym ciągu się popisywał, jakim to jesteś znawcą Sienkiewicza, to będę zmuszona skapitulować, już na serio.
