zefciu napisał(a): Przecież Sofeicz zdefiniował, o co chodzi. Chodzi o możliwość osiągnięcia stanu zamożności i niezależności materialnej. Nie o dobrego wujka, który łaskawie daje obywatelom po misce ryżu.
A to jeśli faktycznie wracamy do tamtej wypowiedzi, to sorki, w takim razie wracamy także do mojej wypowiedzi o PRL, która, jak napisałem, próbowała taki stan zamożności zapewnić szerokim masom społecznym (czy skutecznie to inna sprawa).
I w takim razie proszę udowodnij, że władze PRL dbały o możliwość osiągnięcia stanu zamożności i niezależności materialnej jedynie dla siebie, wojska i milicji.

