Pearl Jam napisał(a): W tym fragmencie też?
Ekspansja roślin C4, owszem trwała od oligocenu, ale nieregularnie i w sposób geograficznie nieskoordynowany, a to ostatnie nie miałoby miejsca, gdyby przyczyną ich sukcesów był właśnie niski poziom CO2 w powietrzu.
No więc w tym tekście też. Mimo wielokrotnych próśb Pilaster nie podał źródeł swojej wiedzy na ten temat, a ja nie mam czasu i kompetencji by przekopywać się przez wszystkie prace naukowe, które mogłyby coś na ten temat mówić.
Do tej pory, za każdym razem jak w końcu Pilaster pokazywał źródła wiedzy, to okazywało się że zmyślał (z pamięci przytaczam najbardziej rażące przykłady: nie ma na świecie dochodowych prywatnych rezerwatów przyrody, w większości krajów o wysokim IEF nie ma prawnej możliwości posiadania na własność rzeki lub jeziora, w książce Morrisa nie ma danych na temat emisji CO2 w średniowieczu, w podręczniku do ekologii na który się powoływał nie ma stwierdzenia, że wystarczy tankowiec z żelazem by doprowadzić do epoki lodowcowej, cytowana jest tam jedynie czyjaś hipoteza, która w momencie pisania podręcznika nie została jeszcze negatywnie zweryfikowana - dziś już jest).
Pilaster co prawda zalinkował dwie prace naukowe, które mówią o problemie, ale w żadnej w nich nie ma potwierdzenia faktów, o których napisał, a tym bardziej nikt nie dochodzi do wniosków takich jak Pilaster, że dane dotyczące CO2 z rdzeni lodowych są błędne.
A nawet gdyby były błędne, to nie oznacza, że globalnego ocieplenia nie ma, ani że działalność człowieka nie jest jego przyczyną.
Więc po co to całe marudzenie?

