Rodica napisał(a): Często ludzie nie zdają sobie sprawy z krzywdy i jej dlugofalowych konsekwencji, dopóki się nie wyleczą z traumy.
Dowodem na to, że nadal cierpi jest fakt, że jest koserwatystą homoseksualistą.
Tego się nie da pogodzić albo jest homo albo konserwą. Wynika z tego, że albo jego homoseksualizm to efekt molestowania albo jego poglądy to efekt prania mózgu.
Da się pogodzić, tylko trzeba umieć oddzielić swoje indywidualne dobro od dobra wspólnego. To, że ja jestem dewiantem nie oznacza, że wszyscy inni muszą być dewiantami. O tym również wspomniał w rozmowie z Petersonem. To jest typowe dla progresywnych liberałów, że chcą się mścić na całym świecie za swoją krzywdę. Ponieważ nie pasują do świata, świat chcą dopasować do siebie.
