kmat napisał(a):Gawain napisał(a): No na przykład pasywnej. Plotki, obmawianie, mszczenie się poprzez jakieś tam formy poniżania. Narcyzów jest w społeczeństwie najwięcej ze wszystkich zaburzeń. Otwarta agresja skończyła by się dla nich serią upokarzających momentów, od wpierdolu począwszy na wyrokach skazujących skończywszy. Przecież to by groziło dezintegracją osobowości. Poczucie bezkarności, zajebistości i niesłychanej wręcz inteligencji byłoby regularnie masakrowane.Ino to wymaga dość abstrakcyjnego myślenia, a z tym jest bida.
Czy ja wiem? Dzieci w piaskownicy potrafią szczuć na siebie, a o łopatkowym ostracyzmie tylko wspomnę. Proste umiejętności społeczne plus podjudzanie, aby nie było łatwego odwrotu i już masz samonapędzającą się machinę. Na końcu już nikt i tak nie pamięta kto zaczął, a pozostaje tylko cuchnąca atmosfera. Wypisz-wymaluj, habitat narcyza.
Cytat:Zresztą z tą zajedwabistością wcale nie są szczególnie skuteczni, widziałem na własne oczy, jedno wielkie jprld. Na swój sposób to ja tam jestem pełen współczucia, większość z tych ludzi nie jest świadoma, że robi za wioskowych głupków.
No nie ma co się oszukiwać. Z narcyzami jest jak z tym Jasiem, który co chwila krzyczał: "Wilk! Wilk!". W końcu nawet ameby umysłowe przestają się nabierać, a jak ktoś ma nieco oleju w głowie to posłucha tego ich masakrycznego pierdolenia, które za każdym razem jest coraz bardziej sensacyjne (niczym rubryka w fakcie), popuka się w czoło i pójdzie do swojej roboty, bo czasu szkoda. I jeżeli jakieś współczucie żywię do osób cierpiących przez jakieś problemy psychiczne, to dla narcyzów nie potrafię. To nie ma jakichś tam głębokich korzeni endogenicznych, tylko to nabyte i sami obciążeni nie widzą w tym problemu. Ciężko mi się postawić na miejscu kogoś, kto uważa, że wszystko mu się należy, że jest zajebisty i mądry, bo... bo tak. Zero skupienia na innych, zero odruchu pomocy słabszemu, zero jakiegoś takiego altruizmu. Normalnie nie umiem współczuć przerośniętym, rozpieszczonym i roszczeniowym pięciolatkom.
Sebastian Flak

