ZaKotem napisał(a): Tak w XVII wieku, jak i teraz każdy umiał odróżnić blondyna od bruneta. Żadna jednak kultura europejska nie budowała swojej tożsamości na kolorze włosów - chociaż przecież w wielu dominacja jednej barwy była wyraźna. Z dostrzegania różnic jeszcze nie wynika ich hierarchizowanie.O tak, za kolorem włosów nie idą przesady.
Chyba, że to kolor rudy, bo wiadomo, że rude to fałszywe, wredne i o ognistym temperamencie. A jak podaje Wikipedia:
W starożytnym Egipcie osoby o tym kolorze włosów często były grzebane żywcem, jako ofiara dla boga Ozyrysa.
No i chyba, że chodzi o blondynki, bo wiadomo, że blondynki są głupie i bez zahamowań w sferze seksu.
A tak poza tym, to jeśli heterogeniczność społeczeństwa w jakimś wymiarze (np jeśli chodzi o heterogeniczność barwy włosów) osiąga wysoki poziom, to staje się homogenicznością i przestaje wyróżniać. Co innego gdy jesteś blondynem w społeczeństwach czysto czarnowłosych - np w Japonii.
ZaKotem napisał(a): Polacy ściągnęli rasizm z zachodu tak jak wszystkie inne wynalazki kulturowe. Nie wynaleźli go sami. Polak zawsze chce naśladować kultury bardziej cywilizowane, co jest dobre, ale jeśli ten Polak akurat jest debilem, to będzie naśladować akurat te elementy kultury zachodniej, które są debilne, jak rasizm właśnie.Czyli rasizm nie musiał powstać na bazie relacji ekonomicznych. Czyli wcale nie musiał powstać dopiero w XVII wieku i mógł istnieć wieki wcześniej.
Niestety wielu wybitnych Polaków (i nie tylko Polaków) na przestrzeni dziejów było rasistami, więc nie jest to kwestia li tylko "debilizmu"...
ZaKotem napisał(a): Nie wiem, jakie były intencje Szekspira, ale nic nie świadczy o tym, aby miał coś przeciwko temu, aby Otella grał Murzyn. Mógłby natomiast mieć trudności z zaakceptowaniem tego, że Desdemonę gra kobieta.Faktycznie nie miałby zapewne nic by go grał czarnoskóry aktor, ważne, żeby był ucharakteryzowany na Maura

Zacytujmy ze wstępu do tłumaczenia Otella:
Szlachetność ta i męstwo, które ujęły Desdemonę, były cechą Maurów, nigdy Murzynów. Negr w XVI wieku był uważanym za istotę upośledzoną, której poeta nie śmiałby tknąć i podnosić. O Maurach w Hiszpanii prawiono cuda jako o narodzie rycerskim, krwi gorącej, namiętnym jak Otello i jak on szlachetnym. W roku 1601, na rok przed pierwszym przedstawieniem Otella na scenie, królowa Elżbieta przyjmowała na swym dworze ogorzałych maurytańskich posłów, którym Szekspir mógł się przypatrzeć.
https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/otello.html

