żeniec napisał(a): Mówisz o swojej analizie, w której liczoną wielkość wg własnych słów przeszacowujesz ponad dwukrotnie,
Ale nie dwustukrotnie
Roan Shiran
Cytat:nadmierne skomplikowanie zależności między CO2 a efektem cieplarnianym, która to w ich pracach nie chce być liniowa.
Litości...
dobra rada dla Roana i właściwie każdego innego - nigdy nie powołuj się na źródła, których nie przeczytałeś i nie rozumiesz.

Efekt cieplarniany to jest grubość optyczna atmosfery - parametr n w równaniu. Zalezy on od stężenia gazów cieplarnianych właśnie liniowo (albo prawie liniowo - bo jakieś drugorzędne efekty mogą tą liniowość nieco zakłócać)
Natomiast to co Roan chce nazywać "efektem cieplarnianym" to jest tzw. "wymuszenie radiacyjne" - czyli promieniowanie najniższej "warstwy" w modelu wielowarstwowym.
Jego wielkość jest proporcjonalna do wielkości n/(n+1), czyli faktycznie w szerokim zakresie wartości w przybliżeniu do logarytmu stężenia
A dlaczego pomimo w26 razy większego stężenia CO2 na Marsie efekt cieplarniany jest tam znacznie mniejszy od ziemskiego (o ile wręcz nie zerowy) nadal nie wiadomo. Dziesiątki tysięcy aryjskich naukowców podobno nad tym pracuje. I nic.

