pilaster napisał(a): A tu - ani dudu. Żadnych gwałtownych zmian rozmieszczenia i liczebności nie stwierdzono.Nie stwierdzono także żadnych gwałtownych zmian rozmieszczenia i liczebności krasnoludków i wróżek.
Jak chcesz mogę podlinkować setki prac naukowych, które mówią o zlodowaceniach i nie ma w nich ani słowa o tym, że stwierdzono zmianyz rozmieszczenia i liczebności krasnoludków i wróżek...
I jak to wytłumaczysz?

pilaster napisał(a): dobra rada dla Roana i właściwie każdego innego - nigdy nie powołuj się na źródła, których nie przeczytałeś i nie rozumiesz.Serio???? Pomyślałbym że to samokrytyka, ale skądinąd wiadomo, że nie jesteś zdolny do krytycznego myślenia

No to może jednak teraz opowiesz nam gdzie w pracy "Martina", na która się powoływałeś, są informacje, że w średniowiecznych Chinach spalono więcej paliw kopalnych niż w XVIII wiecznej Anglii...

Albo gdzie w podręczniku do ekologii, na który się powoływałeś, autor stwierdził autorytarnie, że nawożenie oceanów na pewno jest metoda na usunięcie całego antropogenicznego CO2 z atmosfery...

Albo gdzie w pracach naukowych, na które się powołujesz, są informacje, że żadnych gwałtownych zmian rozmieszczenia i liczebności roślin z fotosyntezą C3 podczas zlodowaceń na pewno nie było

Łazarz napisał(a): Znaczy ten artykuł obala tezę że ten konkretny wybuch wulkanu wydzielił więcej CO2 do atmosfery niż włoski roczny limit? Bo jeśli nie to spadaj na bambus.
Oj Łazarz powinien zastosować się do samokrytycznej rady Pilastra i zacząć czytać to o czym się wypowiada, bo:
1. Nigdzie w linkowanych przez was - denialistów artykułach nie jest stawiana teza że ten konkretny wybuch wulkanu wydzielił więcej CO2 do atmosfery niż włoski roczny limit, ani nie ma żadnych, ale to żadnych danych, na temat wielkości emisji CO2 z omawianego wulkanu.
2. Artykuł linkowany przez Cobrasa mówi o globalnych rocznych emisjach CO2 z całej światowe działalności wulkanicznej i wynika z niego, że są one porównywalne do rocznej emisji CO2 przez gospodarkę Włoch. Więc żeby jakikolwiek wulkan mógł wyprodukować, w ciągu kilku dni, więcej CO2 niż Włochy przez rok, to musiałby przez te kilka dni wyemitować tyle CO2, co cała reszta wulkanów świata przez cały rok! Czyli mielibyśmy erupcje na skalę trapów dekańskich
(strzelam oczywiście, bo nie wiem jaka była dzienna emisja CO2 z wylewów lawy, z których powstawały trapy dekanu)
Czyli, czytać, czytać, czytać, a potem NA TEJ PODSTAWIE coś pisać, a nie pisać, pisać, pisać, licząc, że nikomu nie będzie się chciało napisanych przez was bzdur przeczytać i skomentować

pilaster napisał(a):Ja, jak wielokrotnie zaznaczałem, nie czuje się kompetentny do oceny prac fizyków atmosfery, ale ty przecież czujesz się kompetentny w każdej dziedzinieRoan Shiran napisał(a): autor bezpośrednio to wyjaśnia.Doprawdy? A jakie jest to wyjaśnienie?
a w fizyce atmosfery to już w szczególności, więc śmiało powinieneś pokazać nam gdzie autor linkowanego przez Roana bloga, popełnia błąd w swoich obliczeniach efektu cieplarnianego Marsa, Wenus i Ziemi 
Do dzieła!



