Ja się słabo orientuję w komiksach, ale takie właśnie miałem przekonania - że superbohaterowie dc żyją w odrębnych rzeczywistościach. W batmanie jest przecież cała fikcyjna metropolia, tych wszystkich złoczyńców jest tylu, że mogą dostać własne historie, jakby świat gotham był uniwersum sam w sobie. Zaatanawia mnie czy zawsze tak było już w kanonie dc, czy chcieli zerżnąć od marvela po finansowym sukcesie avengersów.
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down

