To jest jakaś bzdura z tym prądem stałym.
Przede wszystkim – żeby dokonać zmiany napięcia prądu (a to jest konieczne do przesyłu na duże odległości) trzeba i tak ten prąd zmienić na zmienny. Nawet głupia ładowarka do telefonu działa tak, że najpierw prąd prostuje, potem zmienia go w impulsowy, ten transformuje na zmienny, a ten znowu prostuje.
Po drugie – oprócz energetyki słonecznej nadal będzie inna energetyka. Ciężko budować sieć mieszaną.
Po trzecie – energetyka słoneczna, to nie tylko fotowoltaika. Mamy też elektrownie słoneczne z turbinami napędzanymi parą wodną.
Przede wszystkim – żeby dokonać zmiany napięcia prądu (a to jest konieczne do przesyłu na duże odległości) trzeba i tak ten prąd zmienić na zmienny. Nawet głupia ładowarka do telefonu działa tak, że najpierw prąd prostuje, potem zmienia go w impulsowy, ten transformuje na zmienny, a ten znowu prostuje.
Po drugie – oprócz energetyki słonecznej nadal będzie inna energetyka. Ciężko budować sieć mieszaną.
Po trzecie – energetyka słoneczna, to nie tylko fotowoltaika. Mamy też elektrownie słoneczne z turbinami napędzanymi parą wodną.
