ZaKotem napisał(a): Tak jak chrześcijanie nie zgodziliby się z tym, że chrześcijańską naukę o zbawieniu inspirował prorok ManiLepiej Zoroaster. Unikniesz w ten sposób tej pelikaniej przyczynowości wstecznej.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

