Vanat napisał(a): Jako klasyczny dyletant, Pilaster nie wie, że metafora ta nie jest wymyślona przez pana Popkiewicza, ale w dziesiątkach wersji od dziesięcioleci (a może od stuleci?) krąży po świecie jako ilustracja idei wzrostu wyłaniczego.
Wzrostu wyłaniczego, a nie zachowań bakterii, lilii wodnych czy magicznych zakraplaczy
https://youtu.be/DZCm2QQZVYk
Oj Vanacie, nieładnie. Właśnie przyznałeś, że ten cały mądry wykład o liliach i bakteriach, jeziorkach i szalkach jest tylko uczenie brzmiącym pipsztoleniem. Metaforą lotną, która ma obrazować idee matematyczne, ale z rzeczywistoscią nie ma nic wspólnego.
A na podkreślenie wagi swoich słow walnąłeś pięścią w stół, to znaczy dałeś jakąś jutubkę.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!


