bert04 napisał(a): Ale co ma do zaproponowania grupa, która otwarcie głosi, że - w łagodnej wersji - przekroczyliśmy pojemność tej planety w połowie XIX wieku?
No to musiałbyś mi wskazać konkretnie, kto miałby być w tej grupie, wtedy można szukać co ci konkretni ludzie uważają na konkretne tematy.
Ja oczywiście mógłbym ci powiedzieć co ja sądzę, bo tak jak Pilaster uważam, że już dawno przekroczyliśmy pojemność ekologiczną, czyli bez współczesnej technologii 90% ludzi musiałoby zniknąć z powierzchni Ziemi, ale moje poglądy są reprezentatywne dla mnie i tylko dla mnie.
bert04 napisał(a):Cytat:a środowiska denialistyczne, sponsorowane hojnie przez bardzo bogatych ludzi, wmawiają wszystkim, że potencjalna katastrofa to bujda, mit i ściema...Niemieccy "klimatyści" z Deutsche Umwelthilfe (DUH) są sponsorowane przez Toyotę. To ten producent aut, który zrezygnował z produkcji Diesli. Całkiem przypadkowo DUH jest bardzo aktywna na polu zakazów dla Diesli. Honi soit qui mal y pense.
I nie, to nie jedyny przypadek, o którym słyszałem, że jakieś pro-ekologiczne regulacje służą do wyrzynania konkurencji, a aktywiści "klimatyczni" służą jako platformy lobbingu.
No cóż, moja wypowiedź miała na celu pokazanie jedynie, że kierując się spiskowa wizją świata, to nie środowiska proekologiczne, ale denialiści są tymi, od których siarką śmierdzi.
Wszystko jest polityczne i każda decyzja komuś służy a komuś szkodzi. Skoro antydizlowcy służą Toyocie to anty-antydizlowcy służą konkurentom Toyoty.
Jak jesteś za aborcją to napędzasz kabze lekarzom ginekologom, jak jesteś przeciw to nabijasz kabze producentom środków antykoncepcyjnych i producentom pieluszek.
Jak jesteś za dostępnością do broni to nabijasz kabzę producentom broni, jak jesteś za ograniczeniem dostępności do broni, to nabijasz kabzę producentom gazów łzawiących.
Jak jesteś za szczepieniami to nabijasz kabzę producentom szczepionek, jak jesteś przeciw to nabijasz kabzę producentom leków na choroby na które uodparniają szczepionki.
Czy to znaczy, że należy nie mieć poglądów?
bert04 napisał(a): Oczywiście istnieje taka grupa, nazywają się preppersi, ruch coraz bardziej popularniejszy. A "apokaliptyczni klimatyści" przez swoje prognozy go napędzają.
Historia ruchów proekologicznych, rozliczne motywacje i pełna gama poglądów osób w nich działających, to temat cała książkę.
Dla mnie kluczowe jest to, że większość tych osób obchodzi coś więcej niż ich własny brzuch. Choćby dlatego wolę najbardziej świrniętego ekoaktywistę, niż satanistów pokroju Pilastra, którzy próbują wmówić wszystkim wokół, że egoizm jest szczytem moralności, konsumpcja jest jedyną wartością w życiu człowieka, a biedni powinni zdychać, bo tak chciał Bóg.

